„Musimy wysłać wyraźny sygnał, że energia elektryczna, która jest produkowana łamiąc międzynarodowe zasady bepieczeństwa jądrowego oraz wpływu na środowisko, nie będzie pożądana w UE. Dlatego niezwłocznie należy omówić tę kwestię najpierw na poziomie regionalnym, a później – na poziomie UE” - pisze w liście do ministrów ekonomiki i energetyki.
Litwa nie po raz pierwszy porusza kwestię bezpieczeństwa budowanej w odległości 50 kilometrów od Wilna elektrowni atomowej w Ostrowcu na Białorusi.
„Po pierwsze Litwa, Łotwa i Estonia powinna porozumieć się ws. systemu podatkowego. Jeżeli ta energia zostanie wystarczająco opodatkowana, to nie będzie sensu wysyłać ją na Litwę” - w grudniu mówił Masiulis.
W związku z brakiem wystarczającej informacji o projekcie w Ostrowcu Litwa w marcu ubiegłego roku zwróciła się do Komitetu Zgodności Konwencji z Aarhus, który w już w czerwcu konstatował, że Białoruś złamała zasady konwencji.