Grina twierdzi, że takie szkoły stają się "gettami oświatowymi", dlatego nie dziwi go, że uczniowie wyjeżdżają na wojskowe obozy do Rosji.

"Takie szkoły całkowicie nie uczą obywatelskości, ponieważ są odizolowane w sensie społeczeństwa narodowego. Jeżeli szkoła jest działa na podstawie przynależności do mniejszości narodowej, znaczy, opiera się ona na jakichś innych zasadach. To co było w zeszły roku, dzieje się w bieżącym. Każdy dyrektor tłumaczy swoją pozycję, a problem pozostaje" - powiedział Grina.

Były szef Departamentu Bezpieczeństwa jest pewien, że na Litwie nie powinno zostać ani państwowych szkół mniejszości narodowych, ani prywatnych, tylko międzynarodowe szkoły dyplomatyczne.

Konwencja Ramowa Ochrony Praw Mniejszości Narodowych przewiduje, że "a terenach ściśle zamieszkałych przez mniejszości narodowe należy zapewnić naukę w języku mniejszości.

"Nie jestem prawnikiem i znawcą międzynarodowych konwencji, ale w Ameryce mniejszości uczą się w soboty, a do państwowych szkół chodzą razem" - stwierdził Grina.

W końcu jednak zgodził się, że politycy nie uczynią tak drastycznego kroku, a swoją propozycję nazwał pomysłem "do rozmyślań".

Propozycję likwidacji szkół mniejszości narodowych Grina ogłosił na swoim profilu na Facebook'u, po tym, jak w mediach ukazała się nowa informacja na temat wyjazdów uczniów na obóz do Rosji.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (243)