Jak podaje Daily Mail, burmistrz Londynu Boris Johnson, podczas konferencji Partii Konserwatywnej wzywał do objęcia amnestią nielegalnych imigrantów, którzy przebywają na Wyspach od ponad 12 lat. - Jestem do nich absolutnie pozytywnie nastawiony. Musimy zacząć traktować ich jak tutejszych. To wstyd, że zarabiają tu pieniądze na czarnym rynku, ale nie płacą podatków.

- Sam jestem prawnukiem tureckiego imigranta. Gdzie byłaby moja rodzina, gdyby Londyn nie przyjął mojego pradziadka? Dlatego zawsze będę za tym, by serdecznie widać ludzi z innych krajów, którzy chcą rozpocząć tutaj nowe życie – mówił w radiu LBC Johnson. Burmistrz Londynu odpowiedział w ten sposób na ostatnie wypowiedzi Theresy May, minister spraw wewnętrznych. Według niej, Brytyjczycy tracą pracę na rzecz imigrantów i uniemożliwiają jedność społeczeństwa.

Do dyskusji wtrącił się także minister spraw zagranicznych, Philip Hammond. - Państwa z Europy Wschodniej nigdy nie zrezygnują ze swobodnego przemieszczania się po Unii Europejskiej. Taka decyzja byłaby politycznym samobójstwem. Ludzie z Polski, Węgier i innych krajów, wykorzystali to, że mogli swobodnie się poruszać, by uciec spod jarzma Sowietów w przeszłości.

Hammond tłumaczy, że prawo jest święte dla tych ludzi. Podkreśla jednak, że należałoby omówić szczegóły dotyczące podróżowania do innych państw. - Ciężko będzie w jakikolwiek sposób wynegocjować zmiany w tej kwestii. Swobodne przemieszczanie się jest głęboko zakorzenione w państwach członkowskich, którym także zależy, by z nami współpracować i wspólnie się rozwijać.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion