Kiedy do sklepu „Rodak” należącego do małżeństwa S. wszedł zakapturzony mężczyzna, stojąca przy kasie właścicielka nie spodziewała się, że za chwilę na jej oczach rozegrają się sceny jak z filmu akcji. Dzięki zainstalowanej w sklepie kamerze przemysłowej można teraz obejrzeć przebieg całego wydarzenia.

Na początku bandyta zachowywał się jak zwykły klient. Wziął z półki energetyk i podszedł z nim do lady, po czym podał kobiecie kilka monet. Kiedy ta otworzyła szufladę z pieniędzmi rabuś natychmiast wyciągnął długi nóż i sięgnął po banknoty. Zaalarmowany krzykami żony Robert S. rzucił się na pomoc i szybko obezwładnił napastnika. W tym czasie Jadwidze S. udało się wybiec ze sklepu i zaalarmować policję. Dzięki zimnej krwi właściciela sklepu, napad został udaremniony, a sprawca pojmany. Sam Robert S. odniósł jedynie niewielkie obrażenia nogi, wymagające założenia dwóch szwów.

Sprawcą nieudanego napadu okazał się być 24-letni Luke Sparks. Jak się okazało, przed rabunkiem zażył on mieszankę kokainy i heroiny. Mężczyzna już wcześniej miał wyroki za podobne przestępstwa. Ale zdawał sobie też sprawę z tego, że ma problem z narkotykami. Dzień przed atakiem na sklep zgłosił się nawet na komisariat Trinity Road z obawy o swoje zdrowie psychiczne. Po badaniu odesłano go jednak do domu. Obrońca napastnika, Paul Grumbar mówił w sądzie – Myślał, że mu pomogą. Wiedział, że bierze za dużo narkotyków. A kiedy brał, popełniał takie zbrodnie, jak ta. Z jego punktu widzenia to tragedia.

Sędzia Mark Horton skazał Sparksa na karę 6 lat więzienia. W ramach zadośćuczynienia musi też zapłacić właścicielom sklepu 120 funtów.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion