Na „czarnej liście” znaleźli się wiceprzewodniczący niższej izby rosyjskiego parlamentu Siergiej Niewierow, minister ds. Krymu Oleg Sawieliew i asystent prezydenta Rosji Igor Szczegolew.

Ponadto włączone na nią zostały proklamowane w trybie jednostronnym Doniecka i Ługańska Republika Ludowa, a także premier DRL Aleksandr Borodaj.

Na liście jest również szereg firm rosyjskiego kompleksu obronno-przemysłowego, w tym korporacja Ałmaz-Antej i koncern Kałasznikow.
Sankcje obejmą firmy Bazalt, Iżmasz, Uralwagonzawod oraz koncerny Radioelektronnyje Technologii i Sozwiezdie.

Na liście znalazły się także firmy z sektora naftowo-gazowego: Novatek, Rosnieft, Wnieszekonombank i Gazprombank.

Putin: należy spojrzeć na nowe sankcje USA bez pośpiechu

Prezydent Rosji Władimir Putin komentując wprowadzenie przez Stany Zjednoczone nowego pakietu sankcji przeciw Rosji oświadczył, że należy spokojnie zobaczyć, co to takiego i zapoznać się z tym bez pośpiechu. Powiedział on o tym dziennikarzom w Brasilii.

Przywódca państwa jest przekonany, że środki sankcyjne wpędzają rosyjsko-amerykańskie stosunki w ślepy zaułek, poważnie im szkodzą i są niekorzystne dla długoterminowych interesów państwa i narodu amerykańskiego. Jednocześnie Putin zaznaczył w swojej wypowiedzi, że drzwi dla rozmów między Moskwą i Waszyngtonem nie są zamknięte.

Podkreślił on również, że środki sankcyjne mają zazwyczaj efekt bumerangu.