„Podatek od samochodu już leży na stole. Nie raz, jako właściciel samochodu, mówiłem, że się zgadzam płacić taki podatek. Nie jest on skierowany przeciwko biznesowi, w odróżnieniu od dodatkowego opodatkowania dochodów, czy podniesienia innych podatków” – powiedział Šadžius.
Wielkość podatku od samochodu będzie zależała od pojemności silnika.
„Moim zdaniem jest to najlepszy, najbardziej obiektywny i najprostszy sposób, czyli pojemność silnika, od wielkości którego będzie zależeć wielkość podatku. Niektórzy proponowali za podstawę brać wiek albo wartość samochodu. Sądzę, że dyskusje będą jeszcze trwały” - uważa Šadžius.
Szacuje się , że rocznie podatek od samochodu przeniesie około 200 mln litów.
Wcześniej podawano, że środki finansowe na zwrot okrojonych emerytur rząd pozyska z podniesionej o 20 proc. akcyzy na alkohol.