„Naszym głównym celem jest odstraszenie, aby nikt nie wszedł na Litwę jako nowy okupanta oraz obrana Litwy. Sami modernizujemy wojsko, szykujemy swoich żołnierzy do obrony i aktywnie bierzemy udział w Aliansie obronnym” - powiedział Olekas.
W prezentacji podano, że dążenia narodowe nie ograniczają się tylko wykorzystywaniem wojska na Litwie podczas sytuacji kryzysowych czy wojny. Ministerstwo dąży, aby 50 proc. wojsk lądowych było rozmieszczonych poza granicami Litwy, a 10 proc. aktywnie uczsetniczyło w międzynarodowych operacjach.
W planach jest wydzielenie określonej ilości oddziałów i techniki do operacji prowadzonych przez NATO i przez Unię Europejską. Na Litwie w stanie gotowości bojowej znajdować się dwa helikoptery i statek, których celem byłyby poszukiwania zaginionych oraz operacje ratownicze.
Podczas wyżej wymienionego okresu nacisk będzie robiony na projekty związane z maszynami bojowymi przeznaczonymi dla piechoty, z nadzorem strefy powietrznej, z systemami podtrzymywania ognia, z systemami zarządzania i dowodzenia wojskiem.
W 2016 roku na obronę kraju planuje się otrzymać 1 proc. PKB, który w następnych latach będzie rósł o 0,05 proc. rocznie.
Olekas twierdzi, że każdego roku budżet Ministerstwa Obrony będzie wzrastał o 6 proc. W roku budżet MO wynosi 980 mln litów, czyli o 56 mln litów więcej niż w roku ubiegłym.