Służby specjalne otrzymywały informacje o miejscu pobytu, kontaktach i danych z kart kredytowych abonentów.

Jak poinformowano, program NSA pod nazwą Dishifre gromadzi wszystko, co możliwe, a nie dane o konkretnych osobach. „Guardian” podkreśla, że NSA szeroko wykorzystywała ogromną bazę danych wiadomości tekstowych do pozyskania informacji o osobach, które nie były podejrzane o nielegalną działalność.