Zuokas zanurzył się przy Białym Moście, a wypłynął aż przy zakręcie Wilii przy moście Geležinio vilko.
„Dno rzeki jest czyste, widziałem dużo ładnych kamyków. W tym miejscu prąd rzeki jest silny i prawdopodobnie drobne śmiecie znosi dalej. Z większych śmieci nurkowie znaleźli tylko dużą oponę, która już głęboko „wrosła” w dno” - o wrażeniach mówił Zuokas.
Mer stolicy zapewnił, że wilnianie i goście miasta mogą śmiało kąpać się w rzece.
„W planach samorządu jest urządzenie w tym miejscu (między mostami Białym i Geležinio vilko – PL DELFI) normalnej plaży z piaskiem i dobrym dojściem do wody” - powiedział Zuokas.
Na pierwszy rzut oka wszystko jest wręcz cudowne, jednak kilka miesięcy temu PL DELFI udało nagrać jak do rzeki są zlewane ścieki i chociaż ekolodzy zapewnili PL DELFI, że jest to woda deszczowa, która po burzy ścieka z całej Szeszkińskiej góry, to mało przyjemne jest kąpanie się w „czystej” wodzie ściekowej.