Magiczne rondo w Swindon uhonorowane zostało kilkoma wyróżnieniami m.in. w 2005 przez jedną z wiodących firm ubezpieczeniowych, jako najgorsze w Wielkiej Brytanii. Następnie w 2007 roku, jako jedno z najgorszych rond i skrzyżowań na całym świecie.
Warto jednak podkreślić, że pomimo rosnącego ruchu, na magicznym rondzie w Swindon dochodzi do mniejszej ilości wypadków, niż na innych skrzyżowaniach. Należy jednak zadać sobie pytanie, czy nie jest to efektem większego skupienia kierowców, którzy wjeżdżają na tego typu skrzyżowanie.
Na pierwszy rzut oka rondo wydaje się dosyć skomplikowane. Jak mówią lokalni kierowcy przejechanie go samochodem prawidłowo za pierwszym razem graniczy z cudem.
Magiczne rondo zostało wymyślone na początku lat siedemdziesiątych w brytyjskim Road Research Laboratory dla rozładowania ruchu na kilku krajowych skrzyżowaniach, gdzie krzyżowało się 5-6 dróg, będących utrapieniem dla lokalnych kierowców. Idea była bardzo prosta: połączono kilka małych, jednokierunkowych rond w jedno większe, z ruchem odbywającym się w obu kierunkach. Pierwotnie instytut nazwał to rozwiązanie multi-mini-roundabout, lecz mieszkańcy miejscowości, w których je wybudowano, szybko zaczęli mówić o nim The Magic Roundabout (Magiczne Rondo).