„Nie myślę, że sądy mogłyby nawet marzyć o jakimkolwiek odizolowaniu się od opinii publicznej. Również władza wykonawcza , czy to Rząd i prezydent, czy parlament, czy sądy są częścią systemu konstytucyjnego i bez wątpienia społeczeństwo ma prawo do tego by je oceniać, analizować, a czasem nawet krytykować ” - powiedział w czwartek Andrius Kubilius.
„Powinniśmy unikać oceniania i wtrącania się w konkretne sprawy związane z opinią publiczną, uzależnione od zdania polityków, a powinniśmy bardziej dbać o ogólne sprawy systemu. Powinniśmy poszukiwać sposobów, dzięki którym wymiar sprawiedliwości będzie skuteczniejszy, będzie cieszył się większym zaufaniem ludzi” - powiedział premier w wywiadzie dla „Žinių Radijas”.
Działalność sądów ostatnio ostro krytykowali niektórzy przedstawicieli rządzących konserwatystów, przede wszystkim z powodu decyzji sądu w sprawie córki Drąsiusa Kedysa i Laimutė Stankūnaitė, w weekend akcję protestacyjną zorganizowała, oskarżona o malwersacje finansowe, Partia Pracy (Darbo partija), która stwierdziła, że protestuje przeciwko „błędnemu i przewrotnemu systemowi sądowniczemu na Litwie”.