Jak pisze „Euractiv“, szef Rady UE Herman van Rompuy i przewodniczący Komisji Europy Jose Manuel Barroso pogratulowali Petro Poroszence zwycięstwa w wyborach prezydenckich.
„Pomyślne zorganizowanie wyborów jest istotnym korkiem do zmniejszenia napięcia na Ukrainie oraz odbudowy bezpieczeństwa” - napisano w oświadczeniu liderów UE.
Te wybory były głównym sprawdzianem dla Rosji. Barosso i van Rompuy wybory na Ukrainie nazwali krokiem do zmniejszenia napięcia między Kijowem a Moskwą.
„Pozytywnie oceniamy oświadczenie Federacji Rosyjskiej, w sprawie uszanowania wyboru obywateli Ukrainy oraz rozpoczęcia dialogu z nowym prezydentem państwa” - oświadczyli politycy.
Jednak niektóre państwa UE ściśle związane z Rosją w sferze energetyki i handlu, takie jak Włochy, Grecja i Niemcy, nie są zadowolone z możliwego zaostrzenia sankcji względem Rosji. Do nich dołączają Cypr i Austria, które są z Rosją związane w zakresie finansów.
Bez wspólnej zgody wszystkich państw UE nie można zaostrzać sankcji wobec Rosji, a to denerwuje USA, które chcą, właśnie zaostrzenia sankcji.
Zdaniem dyplomatów, obecnie UE będzie obserwowała, czy napięcie w Ukrainie spadnie oraz oceniała, czy Poroszence uda się zapewnić stabilizację na Ukrainie.