„Powstanie Styczniowe można porównać do Bitwy pod Grunwaldem. Była to jednak wojna, w której nie było możliwości zwycięstwa, ponieważ oprawców było dwukrotnie więcej, poza tym car nie miał zaufania do wojska i na Litwę wysłał swoją gwardię. Powstanie w 1863 roku było walką całej Europy, to była walka o demokrację. Wyrażam nadzieję, że już nie długo w rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem będziemy mogli mówić o perspektywach rozwoju naszych stosunków. Brak tych perspektyw oznaczałby zdradę ducha z roku 1863” - podczas otwarcia powiedział Algirdas Butkevičius, premier Litwy.
„150 lat temu na terenach Rzeczpospolitej Obojga Narodów walczyliśmy wspólnie: Polacy, Litwini, Białorusini, Ukraińcy. Toczyliśmy bój o możliwość posiadania samodzielnego bytu państwowego, o prawo do istnienia i do samostanowienia. W tym samym czasie 10 stycznia 1863 roku w Londynie uruchomiono pierwszą linię metra. Tam, na drugim końcu Europy, Brytyjczycy budowali swój dobrobyt. Nam, walczącym wówczas o przetrwanie, przyświecała jedynie odwaga i nadzieja, wizja naszej wolności, za którą zapłaciliśmy najwyższą cenę. Jak mówią słowa pieśni powstańczej „Obok orła i pogoni poszli nasi w bój bez broni”. Wspólna historia uczy nas tego, o czym w życiu codziennym często zapominamy. Gdyby nie nasza jedność, nie nasze wspólne czyny bohaterskie, nie mielibyśmy dzisiaj możliwości budowania swojego dobrobytu i dostatku społecznego” - podkreślił Janusz Skolimowski, ambasador RP w Wilnie
Pomimo wystawy w sali ekspozycyjnej można, na razie tylko w wersji elektronicznej, obejrzeć zdjęcia 500 uczestników powstania.
Podczas wernisażu wystąpili: Zespół Folku Archaicznego „Ugniavijas“ oraz Irena Wiśniewska.
Organizatorzy: Muzeum Sztuki Użytkowej w Wilnie, Instytut Polski w Wilnie
Partner: Muzeum Narodowe w Krakowie