26 proc. respondentów przyznało się, że w ciągu roku przynajmniej raz dało łapówkę w jednej z ośmiu placówek publicznych: sektor oświaty, sądy, usługi lecznicze, policja, urzędy wydające zezwolenie, spółki oferujące usługi komunalne, urząd skarbowy i instytucje geodezyjne.
W porównaniu z rokiem 2010 łapówkarstwo na Litwie spadło o 8 proc.
"Spadek poziomu łapówkarstwa pokazuje, że z tym zjawiskiem można walczyć. Zwróciliśmy dużo uwagi na inicjatywy antykorupcyjne, ustawy. Obecnie pora się zająć oświatą i prewencją. To musi się zacząć od polityków, urzędników państwowych – to oni jako pierwsi powinni pokazać przykład” - powiedział Sergejus Muravjovas, kierownik litewskiego oddziału "Transparency International".
Na drugim miejscu po Litwie uplasowała się Grecja (22 proc.), na trzecim - Słowacja (21 proc.), a na czwartym – Łotwa (19 proc.). Najniższy poziom łapówkarstwa jest w Danii i wynosi tylko 1 proc.
Średnia europejska poziomu łapówkarstwa wynosi 11 proc.
Na świecie podobny do Litwy poziom łapówkarstwa jest we Wietnamie (30 proc.), Iraku (29 proc.), Wenezueli (27 proc.), Serbii (26 proc.) i w Paragwaju (25 proc.).
Światowy barometr korupcji jest badaniem socjologicznym "Transparency International", którego celem jest wyjaśnienie poziomu korupcji na świecie. W badaniu uczestniczyło 114 tys. 300 respondentów ze 107 krajów świata. Na Litwie w badaniu wzięło udział 1007 respondentów.