Dziś samolot Lufthansy, który miał wylądować w Wilnie o 14.10, spóźnił się ponad pół godziny. Lot do Frankfurtu przełożono z godziny 14.55 na godzinę 15.35. Kierownictwo wileńskiego lotniska jednak nie traci nadziei, że sytuacja rozwiąże się pomyślnie. „Mamy nadzieję, że jednak jutrzejszy poranny lot sie odbędzie. Najwyraźniej Lufthansa ma problemy ze skompletowanie załóg, ale być może piloci sie znajdą“ — powiedziała DELFI Sandra Šaulienė, rzecznik lotniska.
Personel pokładowy Lufthansy walczy o 5-procentową podwyżkę płac i poprawę warunków pracy po 3 latach bez zwiększania płacy. Tymczasem zarząd linii lotniczych zaoferował pracownikom 3,5-procentową podwyżkę. Obecnie proponuje kolejne negocjacje płac i warunków zatrudnienia.