„Nowa doktryna Putina: zobowiązanie Kremla do obrony praw rodaków zagranicą. To może być pretekstem do interwencji Rosji w krajach bałtyckich” - powiedział Olekas na posiedzeniu Komitetu Obrony i Bezpieczeństwa PA NATO w Wilnie.
Minister zwrócił uwagę na to, że prawidła gry się zmieniły, i wszyscy członkowie NATO od Wschodu do Zachodu muszą zrozumieć, że NATO powinno znaleźć odpowiednie metody względem Rosji, w innym przypadku „zostaniemy zniszczeni”.
Olekas przypomniał, że w ciągu wielu lat kraje bałtyckie i Polska były nazywane paranoikami i stale nawoływano do „nie psucia stosunków z Rosją”, gdyż to normalny kraj. Jednak Rosja już w 2008 roku po agresji w Gruzji złamała międzynarodowe zobowiązania, a z 2007 roku większa swoje siły wojskowe i aktywność w Zachodnim regionie.
Minister zaakcentował, że solidarność i obecność Aliansu w krajach bałtyckich jest bardzo ważna.
„Rosja nie może dyktować, gdzie powinny znajdować się stałe siły NATO, dlatego że sama złamała wszelkie międzynarodowe normy i umowy” - zaznaczył Olekas.