Jeżeli zostaną wykonane z kompozytowego metalu spienionego, taki przebieg wydarzeń jest jak najbardziej możliwy. Udowodniła to ostatnio Afsaneh Rabiei, profesor inżynierii z północnej Kalifornii, która od lata bada ten materiał. Skonstruowała swoisty pancerz o grubości niecałych 2.5 cm, z kompozytowego metalu spienionego własnej produkcji. Następnie wycelowała w swoją konstrukcję broń, załadowaną pociskiem kalibru 7.62, który, co warto dodać, był typu AP („armor piercing”, czyli, mówiąc potocznie, „przeciwpancerny”).

Efekt starcia metalu z wystrzelonym nabojem był spektakularny. Pocisk bowiem przy kontakcie z piankową ścianką po prostu rozprysnął się na nieszkodliwy proch. Sam pancerz zaś nie ucierpiał zbyt wiele – na jego tylnej ściance pojawiło się wgniecenie o głębokości niecałych 8 mm. Biorąc pod uwagę, że kaliber 7.62 to jeden z bardziej śmiercionośnych typów amunicji do broni ręcznej, który na dodatek przerobiony był na wariant przeciwpancerny, trzeba przyznać, że próba zakończyła się dla wynalazku pani profesor zdecydowanym sukcesem.

To już kolejna demonstracja potencjału tego materiału autorstwa profesor Afsaneh Rabiei. Wcześniej udowodniła, że metale spienione o wiele lepiej (ściślej mówiąc – dwa razy lepiej) znoszą ogień oraz ekstremalne temperatury niż ich „zwykłe” odpowiedniki. Zdołała także zademonstrować, że świetnie sprawdzają się jako osłona przez różnego rodzaju szkodliwymi promieniowaniem: rentgenowskim, gamma oraz neutronowym. Profesor szczególnie interesuje ta ostatnia zdolność – według niej, materiał ten w przyszłości, po dalszym udoskonaleniu, będzie świetnie nadawał się do transportu odpadów radioaktywnych, oraz pomoże przetrwać w niegościnnej przestrzeni kosmicznej, gdzie bez odpowiedniej ochrony, astronauci narażeni są na nieustanne bombardowanie szkodliwym promieniowaniem.