Ta sprawa odbiła się szerokim echem w brytyjskich mediach. Jak podaje m.in. Daily Mirror, Smile pod koniec zeszłego roku chciał znaleźć pracę, by zarobić trochę pieniędzy na święta Bożego Narodzenia. Wysłał CV do meksykańskiej restauracji Chiquito w Exeter. Posady jednak nie dostał, bo pracujący tam Polacy nie zgodzili się, by razem z nimi pracował Brytyjczyk. Mężczyzna w końcu postanowił nagłośnić sprawę rasistowskiego potraktowania w jego własnym kraju.

Smile nie dostał żadnej odpowiedzi na swoje podanie, więc udał się do lokalu, by przekonać szefostwo do swojej kandydatury. Tam dowiedział się, dlaczego nie mógł liczyć na zatrudnienie. - Jeden z pracowników powiedział mi, że Polacy, którzy tu pracują, nie chcą "Angola" na kuchni – mówi Smile.

- Starałem się tylko dostać pracę. Byłem uprzejmy, porządnie ubrany, nie chciałem robić żadnych scen. Ale stwierdziłem, że nie mogę tego tak zostawić. Wtedy kazano mi wyjść. Ubiegałem się o pracę, więc powinienem być oceniany na podstawie kwalifikacji do zawodu, a nie tego, co zadecydują pracownicy z Polski. To jawna dyskryminacja. Jestem Brytyjczykiem szukającym pracy w swoim własnym kraju! Oni są tutaj przyjezdnymi – oburza się mężczyzna.

Rzecznik sieci Chiquito starał się wyjaśnić niecodzienną sytuację. - Nasze restauracje zatrudniają prawie 2500 pracowników z różnych krajów i kultur. Nie akceptujemy żadnych form dyskryminacji. Tego typu oskarżenia traktujemy bardzo poważnie – mówi. Potwierdził przy tym, że w placówce w Exeter na kuchni pracuje wielu Polaków.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (1)