Krupa w ubiegłym roku w obecności kamer zamroziła jajeczka, by dopiero za kilka lat mogła zaplanować macierzyństwo. Okazuje się, że dziecko urodzi się znacznie szybciej, bo już za dwa lata.
- Jesteśmy z mężem ponad 8 lat razem. Od początku wiedzieliśmy, że będziemy żyć na odległość. Jak już będę matką, to będę mieszkać z nim w Los Angeles. 2017 rok to będzie rok, kiedy będę w ciąży, nie mam wyjścia. Czas na rolę mamy – wyznała.