„Mam nadzieję, że stosunki polsko – litewskie nie ulegną pogorszeniu się i okażemy się w centrum konfliktu” - agencji BNA powiedział Liškauskas.
Wójt stwierdził, że do partii „Prawo i sprawiedliwość” należą osoby o różnorodnych poglądach wobec mniejszości narodowych.
Liškauskas podkreślił, że chciałby, aby nowa władza nie ograniczała liberalnych praw i wolności człowieka, które w ciągu ośmiu lat sprawowania władzy zapewniła Platforma Obywatelska.
PiS podczas kampanii wyborczej obiecał zwiększenie roli państwa i Kościoła w życiu codziennym.
„Chciałbym, żeby nie leźli do życie człowieka, nie ograniczali wolności i nie zmieniali Konstytucji” - mówił wójt.
„Kiedy rządziła Platforma Obywatelska, było nieźle. Rozwijała się ekonomika, doczekaliśmy się wielu inwestycji, wykorzystaliśmy wiele środków Unii Europejskiej. Jest zdziwiony, że wybrano inną partię, jednak mam nadzieję, że Polska będzie nadal kroczyć droga rozwoju” - dodał Liškauskas.
W gminie Puńsk mieszka około 4,5 tys. osób, z nich około 80 proc. Litwinów.
PiS z poparciem 37,7 proc. wyborców zwyciężyło w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Partia ta zdobyła prawdopodobnie 232 mandatów w Sejmie i będzie mogła samodzielnie sformować rząd – wynika z sondażu late poll Ipsos dla TVP1, TVN24 i Polsat News.
PO uzyskała 23,6 proc. głosów, co – według sondażu – przełoży się na 137 mandatów poselskich. Trzeci wynik – 8,7 proc. – osiągnął ruch Kukiz’15, który będzie miał 42 posłów. Do Sejmu wejdzie też Nowoczesna Ryszarda Petru z wynikiem 7,7 proc. (30 posłów) i PSL – 5,2 proc. (18 posłów). Jeden mandat w Sejmie przypadnie mniejszości niemieckiej.
