Dziennikarka Anna Daukszewicz wyszła na ulice Wilna z pytaniem, co wilnianie wiedzą o Polakach mieszkających na Litwie.
Pierwszym pytaniem było „Ile Polaków mieszka na Litwie”. Odpowiedzi mieściły się w granicach 6 – 10 proc. czyli praktycznie odpowiedź prawidłowa.
Odpowiedź na drugie pytanie „Czy Polacy są bardzo religijni”, respondenci odrzucili słówko „bardzo” zamieniając je na „umiarkowanie”.
„Nie mało Polaków w ogóle nie rozmawia po litewsku. Mit czy prawda?”. Zdania się podzieliły, szczególnie jeśli chodzi o prowincję.
No i ostatnie pytanie: „Czy Polacy są patriotami Litwy?”. I tu się zdania podzieliły. Część nie utożsamia siebie z Litwą, inni z kolei są bardziej patriotyczni niż sami Litwini.
„Wpływ na mity i stereotypy ma przede wszystkim kontekst historyczny, następnie opinia publiczna formowana przez prasę, rzadziej doświadczenie osobiste” - tłumaczył doc. Uniwersytetu im. Michała Romera Gediminas Kazėnas.
Historia
Na Wileńszczyźnie każdy dziesiąty nie ma pracy. Pani Teresa, mieszkanka Dainavy, opowiedziała o bezrobociu w rejonie, a Oksana Judkiewicz, założycielka wspólnoty wsi Żagarines – o osobach dojeżdżających do pracy, która znajduje się... na Białorusi.
Rozmowa
Publicysta Jacek Komar rozmawiał Dariuszem Litwinowiczem, który wstąpił do Związku Strzelców Litewskich, ponieważ jest „patriotą Litwy”.
„Każdy próbuje bronić swego kraju i wyrazić patriotyzm na swój sposób. Ktoś potrafi być dobrym dziennikarzem, ktoś wspaniale śpiewa, ktoś gra w kosza, a ktoś szykuje się do obrony kraju” - powiedział Litwinowicz.
Komar zwrócił uwagę, że nazwisko na mundurze zapisano po polsku.
”W Związku Strzelców według nazwisk jest dużo innych narodowości. Bardzo się ucieszyłem, kiedy po mojej prośbie o polskim zapisie nie było żadnych dyskusji. Większości nawet się spodobało” - mówił Litwinowicz.
Na zakończenie Agnieszka Olszewska zapoznała z solecznickim przedsiębiorcą z... Azerbejdżanu.
Nowy odcinek Misja: Wileńszczyzna w najbliższą niedzielę o 15:30 na LRT.
