W spotkaniu zorganizowanym w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych wzięli udział m.in. przedstawiciele Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Caritasu Archidiecezji Warmińskiej, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” oraz samorządów, organizacji pozarządowych i firm, które zaoferowały swoją pomoc osobom polskiego pochodzenia ewakuowanym z Donbasu.

W ośrodkach - Caritas w Rybakach i rządowym w Łańsku – zaraz po ewakuacji z Donbasu, zamieszkało w sumie 76 rodzin. Wśród nich było około 55 dzieci.

Osoby ewakuowane ze wschodniej Ukrainy przez okres 6 miesięcy miały zapewniony pobyt w ośrodkach i całodzienne wyżywienie. W tym czasie ewakuowani przeszli aklimatyzację, uczyli się języka polskiego i przygotowywali do osiedlenia w Polsce.

Minister Teresa Piotrowska podziękowała wszystkim instytucjom, organizacjom pozarządowym i samorządom, które były zaangażowane w niesienie pomocy ewakuowanym. - Byli w szczególnie trudnej sytuacji, zostali ewakuowani ze strefy działań wojennych. To było coś więcej niż ewakuacja, to egzamin solidarności, gościnności i sprawnej organizacji – podkreśliła szefowa MSW.

Przedstawiciele UdSC i wojewody w ośrodkach

Od dnia przylotu w obu ośrodkach, w których zakwaterowano osoby ewakuowane ze wschodniej Ukrainy, przebywała grupa pracowników Urzędu do Spraw Cudzoziemców oraz przedstawiciele wojewody. Po przylocie urzędnicy pomagali w przydziale miejsc w ośrodkach w Rybakach i w Łańsku. Zbierali również informacje na temat tego, jaka jest sytuacja formalno-prawna poszczególnych osób, jakie dokumenty posiadają.

Pracownicy Urzędu do Spraw Cudzoziemców udzielali przybyłym osobom informacji na temat szczegółów procedur administracyjnych, które muszą zostać dopełnione, aby zalegalizować pobyt w Polsce. Nie wszystkie osoby, które przyjechały do Polski posługiwały się językiem polskim, dlatego było również zapewnione wsparcie tłumacza.

Legalizacja pobytu

Osoby ewakuowane ze wschodniej Ukrainy otrzymały zezwolenia na pobyt stały na podstawie posiadanej Karty Polaka lub udokumentowanego polskiego pochodzenia.

Tak jak zaraz po przylocie zapowiedziała szefowa MSW Teresa Piotrowska, wszystkie kwestie prawne zostały załatwione sprawnie i szybko. Już po kilku dniach od przylotu wojewoda warmińsko-mazurskiego wydał pierwsze zezwolenia na pobyt stały. Otrzymało je rodzeństwo: Bogdan (7 lat), Mikołaj (6 lat) i Weronika (3 lata). Teraz dzieci wraz z rodzicami mieszkają w Nowym Sączu. Mieszkanie zostało przekazane przez Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, a pracę zaoferowały władze miasta.

Zezwolenie na pobyt stały zrównuje cudzoziemca z obywatelem Polski we wszelkich uprawnieniach, z wyłączeniem praw politycznych. Oznacza również, że osoby, które przyjechały z Donbasu, mogą legalnie mieszkać i pracować w Polsce.

Dzieci przez pół roku chodziły do polskich szkół

Dzieci ze wschodniej Ukrainy po przylocie rozpoczęły semestr w polskich szkołach Do podstawówki i gimnazjum w Stawigudzie uczęszczało w sumie 28 dzieci. Kilkoro dzieci w wieku 5-6 lat chodziło do przedszkola. Dzieci miały zapewniony transport do szkoły.

Dzieci dobrze się czuły w polskich szkołach i zostały ciepło przyjęte przez rówieśników. W czerwcu odebrały swoje świadectwa i oficjalnie zakończyły naukę w Stawigudzie. Kolejny rok szkolny rozpoczną już w szkołach w miastach, do których przeprowadziły się wraz z rodzicami.

Młodzież w wieku licealnym kontynuowała naukę poza Stawigudą. Trzy osoby uczęszczały do liceum w Olsztynie, natomiast dwie osoby do Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Górowie Iławeckim.

Egzaminy z języka polskiego

Osoby ze wschodniej Ukrainy przez niemal trzy miesiące (od końca stycznia do początku kwietnia) intensywnie uczyły się języka polskiego.

Część przybyłych w momencie przylotu do kraju posługiwała się językiem polskim, ale poziom jego znajomości był zróżnicowany. Dlatego zajęcia odbywały w kilkuosobowych grupach z podziałem na podstawie stopnia znajomości języka polskiego. Na kurs językowy składało się 180 godzin lekcyjnych, a zajęcia prowadzone były przez specjalistów ze Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.

Nauka zakończona była egzaminem. Wszystkie 131 osób zdało egzamin z języka polskiego.

Wszystkie rodziny opuściły już ośrodki

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zbierało oferty pomocy dla osób ewakuowanych z Donbasu w specjalnym banku ofert. W ramach banku ofert swoją pomoc w postaci mieszkania czy pracy zaoferowały samorządy, przedsiębiorcy, organizacje oraz osoby indywidualne.

Po okresie adaptacji i załatwieniu spraw formalno-prawnych, rodziny sukcesywnie opuszczały ośrodki. Z racji tego, że dzieci chodziły do szkoły, największa grupa osób wyjechała wraz z zakończeniem roku szkolnego.

Rodziny, które opuściły ośrodki, zamieszkały w lokalach zaproponowanych przez władze miejskie i w mieszkaniach wynajmowanych m.in. w Nowym Sączu, Warszawie, Szczecinie, Wałbrzychu, Poznaniu, Gdańsku, Bydgoszczy.

Osoby te podjęły zatrudnienie m.in. w ośrodku szkoleniowym Straży Granicznej, Uczelni Łazarskiego, a także w prywatnych firmach zajmujących się produkcją m.in. instalacji grzewczych i sanitarnych.

- Doświadczyliśmy dużo dobroci od osób i instytucji, które pokazały polską gościnności i solidarność. Dziękuję wszystkim, którzy starali się pomagać i wspierać naszych gości – powiedziała na podsumowaniu minister spraw wewnętrznych.

Na podsumowaniu programu rodziny reprezentowali m.in. Państwo Znovenko. Małżeństwo z dwójką dzieci dzięki pomocy Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych zamieszkało w Warszawie. PWPW zaproponowała pracę zarówno dla Pana Yuriya, jak i dla Pani Oksany, Wytwórnia zapewniła rodzinie również mieszkanie. Dzieci Państwa Znovenko – Bogdan (17 lat) oraz Myroslava (9 lat) będą od września kontynuowały naukę już w warszawskich szkołach.

Rodziny ewakuowane z Donbasu rozpoczęły samodzielne życie w Polsce. Foto: MSW RP
Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (15)