Najlepiej się mają nowe brendy imitujące litewską produkcję. Na przykład, jeden z hurtowników sprzedaje ser Laimė (Szczęście), który jest produkowany w Argentynie, a w Rosji sprzedawany jako litewski.
"Kiedyś handel z Rosją zostanie przywrócony, ale do tego czasu chcemy utrzymać swoją pozycję na rynku. Zadecydowaliśmy przekazać swoją markę Rosjanom, którzy swoją produkcję oznakowują jako "Rokiskio" i jesteśmy zadowoleni z tego" - powiedział dyrektor generalny Rokiskio suris Dalius Trumpa.
Litewska spółka mleczarska jednak nie planuje przeniesienia produkcji do Rosji, tylko do innych krajów nie objętych rosyjskim embargo.