Jak pisze portal zw.lt: "Niestety dziennikarzy na salę nie wpuszczono. Jak poinformował zastępca dyrektora administracji rejonu wileńskiego Albert Narwojsz „impreza jest zamknięta i wejście jest możliwe tylko z zaproszeniami”. Przy wejściu do sali stał również ochroniarz".
W podobnej sytuacji okazałem się około roku temu, kiedy przed rozpoczęciem (gwoli prawdy zamkniętej imprezy) noworocznej imprezy, nie zostałem wpuszczony do sali, chociaż nie byłem zawodowo.
Informacja nie byłaby warta uwagi, gdyby w godzinę później na innym polskim portalu na Litwie nie pojawiła się obszerna relacja z uroczystości wręczenia tytułu.
Nasuwa się jedyne pytanie. Są równi i równiejsi dziennikarze?
P.s. redakcja PL DELFI z braku czasu nie mogła spróbować szczęścia "na przedostanie się" na imprezę.