Około 20 jeźdźców w ciągu miesiąca planuje przebyć około 2,5 tys. kilometrów. Trasa będzie przechodziła przez Białoruś, Polskę i Niemcy, podobnie jak kawaleria Czerwonej Armii podczas II Wojny Światowej.
„Do Berlina planujemy dotrzeć 22 czerwca” - agencji AFP powiedział organizator Paweł Maszczałkow.
Maszczałkow podkreślił, ze ich akcja nie ma żadnych podtekstów i wyraził nadzieję, że uda się im uniknąć problemów na granicy i w czasie podróży.
„To jest marsz przyjaźni. Niemcy pozytywnie zareagowali na naszą podróż, jednak jaką będzie reakcja Polaków – trudno powiedział” - dodał organizator i zaznaczył, że impreza jest całkowicie apolityczna.
Przypomnijmy, że niedawno rosyjscy motocykliści z klubu „Nocne wilki”, powiązanego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem”, próbowali przejechać podobną trasą. Ich zamiary wywołały ostry spór dyplomatyczny między Warszawą a Moskwą.