„Doskonale rozumiemy i to widać gołym okiem, że rzeźby stwarzają zagrożenie. Przed pięciu laty zwrócono uwagę na problem bezpieczeństwa i rzeźby częściowo zostały wyremontowane, dlatego zarządziliśmy dodatkową analizę. Jeśli eksperci potwierdzą, że istnieje zagrożenie, to wtedy będziemy rozważali sposób na ich usunięcie właśnie z powodu bezpieczeństwa” - agencji BNS powiedział Šimašius.
W marcu specjaliści z Inspekcji Budowy i Planowania Państwowych Terytoriów oświadczyli, że rzeźby stwarzają niebezpieczeństwo dla przechodniów.
Mer Wilna twierdzi, że rzeźby można usunąć się opierając się „na zasadzie wartości” określając, czy jest to „wartość kulturalna, czy artefakt godzący w uczucia. W sprawie ochrony prawnej sowieckich rzeźb wkrótce ma się wypowiedzieć Rada ds. oceny dziedzictwa kulturowego nieruchomości.
W piątek minister kultury Šarūnas Birutis zwrócił się do mera Wilna z prośbą o rychłe usunięcie rzeźb stwarzających zagrożenie dla ludzi.