Dotychczas największym zwolennikiem zmian dotyczących imigrantów był David Cameron. Premier brytyjskiego rządu apelował m.in. o wprowadzenie tzw. kwot migracyjnych, czyli wskaźników określających maksymalną liczbę obcokrajowców przebywających w danym okresie w UK.

Swoje pomysły przedstawił nawet na niedawnym szczycie w Brukseli. Przez włodarzy z Unii Europejskiej został mocno skrytykowany i nieco spuścił z tonu. Pomysły Camerona o ograniczeniu swobodnego przepływu ludzi w ramach UE najbardziej nie przypadły do gusty Angeli Markel.

Paradoksalnie, to właśnie kanclerz Niemiec jako pierwsza uchwaliła w swoim kraju prawo, które w znacznym stopniu uderza w imigrantów. Od grudnia obcokrajowcy w RFN nie mają łatwo – po pół roku bez pracy zostaną bowiem z powrotem deportowani do swojej ojczyzny! Ponadto wyrzucenie z kraju grozi im za najmniejsze oszustwa dotyczące pobierania zasiłków. Zmieni się także sposób przyznawania zapomogi na dziecko.

Czy to oznacza, że Cameron zyskał właśnie bardzo silnego sojusznika w swojej walce z imigrantami? Sam zainteresowany nie odniósł się jeszcze do tej kwestii. Wydaje się jednak, że będzie mu teraz znacznie łatwiej forsować pomysły uderzające m.in. w Polaków.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion (182)