Do procederu miało dochodzić od dziesięcioleci - mówi działacz społeczny Peter McKelvie. Zgromadzone przez niego dowody doprowadziły do wszczęcia policyjnego dochodzenia w sprawie pedofilii wśród brytyjskich prominentów.

W wywiadzie dla telewizji BBC McKelvie powiedział, że w sprawę zamieszanych jest do 20 osób, z których część już nie żyje. Dużo więcej było władnych w tej sprawie, którzy wiedzieli o tych przypadkach, ale nie zareagowali. Zdaniem McKelviego, ofiary zostały poddane najgorszym formom wykorzystania, w tym gwałtowi.

Wczoraj szefowa brytyjskiego MSW przyznała, że w jej resorcie zaginęło ponad sto dokumentów mających jakoby świadczyć o istnieniu w przeszłości grupy pedofilów w rządzie i w parlamencie.

Zapowiedziała też powołanie niezależnego panelu ekspertów, który miałby zbadać, czy instytucje publiczne i pozarządowe traktowały poważnie obowiązek ochrony dzieci.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion