Przed koncertem, na którego wejściówka kosztowała 10 litów, pojawiły się głosy, że jest to za drogo jak na koncert jednego zespołu, jednak ci, co nie pożałowali „dychy” jednogłośnie twierdzili, że było warto.
„Można powiedzieć, że weszliśmy na nowy poziom. Zespół już nie składa się tylko z muzyków. Mamy człowieka od marketingu, od pewnego czasu współpracujemy z dźwiękowcem, który nie tylko nas nagłaśnia, ale i nagrywa nam piosenki. W tym koncercie postanowiliśmy zainwestować w światła i nie przegraliśmy. Powoli, ale konsekwentnie zespół przekształca się w zgrana ekipę” - powiedział PL DELFI gitarzysta zespołu Ernest Tylingo.
„To było cudownie”, „To był ich najlepszy koncert”, takie i podobne zdania mieli widzowie po koncercie.
W najbliższym czasie Will'N'Ska wystąpi na Dniu Muzyki Ulicznej w Wilnie.