19-letni Thomas Rigby z Southport przyznał się do ataku na 28-letniego Polaka Daniela G. Zdarzenie miało miejsce 11 grudnia ubiegłego roku. Zakrwawiony Polak został odnaleziony przez przypadkowego przechodnia na przystanku autobusowym przy Lord Street – informuje serwis liverpoolecho.co.uk.

Oskarżony nie przyznał się do tego, że atak był motywowany narodowością ofiary, a prokurator Geoff Lowe poinformował, że zdecydował się wyłączyć ten wątek.

Podczas sprawy dotyczącej ataku poinformowano, że na dzień przed nim, wieczorem, Polak spotkał się z dwoma kolegami, jednym z nich był jego późniejszy oprawca. Po jakimś czasie grupa spotkała kolejnego znajomego i razem udali się do supermarketu po piwo, a następnie do mieszkania przy Portland Street, gdzie konsumowali trunek.

Polak zaczął się czuć niekomfortowo, ale spotkanie było kontynuowane do momentu, gdy Rigby rzucił w jego twarz torebeczkę z niebieskim proszkiem. 28-latek postanowił wyjść, ale Brytyjczyk ruszył za nim.

W pewnym momencie 19-latek zaatakował Polaka nożem – zadał mu trzy ciosy nożem w plecy. Daniel został znaleziony w kałuży krwi na przystanku. Przechodzień, który go zobaczył zaalarmował służby ratunkowe i policję. Ofiara z przebitym płucem i śledzioną została zabrana do szpitala, gdzie przeszła operację.

Obrońca Rigby’ego, Rory McCormack tłumaczył, że jego klient okazał żal za to, co uczynił, a jego atak był impulsywny, nieprzemyślany i spowodowany nietrzeźwością.

Przed wydaniem wyroku do oskarżonego zwrócił się sędzia Dennis Watson, który powiedział: Przypuściłeś atak na zupełnie bezbronnego mężczyznę. Zadałeś nie jeden, a trzy ciosy człowiekowi, który nie stwarzał żadnego zagrożenia i chciał po prostu spokojnie udać się do domu.

Brytyjczyk został skazany na karę ośmiu lat pozbawienia wolności.

Source
Anglia i Szkocja - POLEMI.co.uk
Comment Show discussion