Jak informuje serwis irishnews.com wydarzenie miało miejsce w ubiegłą niedzielę, około godziny 21:35. Pod dom znajdujący się na przedmieściach Belfastu, w Rathcoole, podjechał samochód. W środku siedziała grupa mężczyzn.
W stronę zaparkowanego pod domem Polaków pojazdu rzucono koktajl Mołotowa. Auto stanęło w płomieniach. Na tym się nie skończyło. Napastnicy wybili także szyby w oknach na parterze budynku.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale polska rodzina opuściła zamieszkiwaną przez siebie nieruchomość.
Policja traktuje to wydarzenie jako przestępstwo kierowane nienawiścią na tle narodowościowym.
W sprawie wypowiedział się burmistrz Newtownabbey Fraser Agnew. Jego zdaniem było to koszmarny atak. Trzeba natychmiast wyśledzić sprawców. Takie wydarzenia nie przyczyniają się do niczego dobrego, wręcz przeciwnie, są bardzo złe dla lokalnej społeczności. Nikt nie zasługuje na to, by stać się ofiarą napaści ze względu na swoje pochodzenie. Większość mieszkańców tej okolicy jest pozytywnie nastawiona do cudzoziemców – oświadczył Agnew.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy takich ataków było więcej. W styczniu w północnym Belfaście zniszczono cztery samochody należące do Polaków i Słowaków. W lutym w dom Polaków zamieszkałych przy Mountcollyer Avenue rzucono cegły. Na początku marca dziewięciu Rumunów, w tym dziecko, uniknęło obrażeń, po tym jak eksplodowała bomba rurowa umieszczona w pobliżu ich domu w Derry.