„Na posiedzenia dotyczące kwestii obrony Litwy i NATO nie będę mogła zapraszać przedstawicieli Partii Pracy, a szczególnie jej szefów. Posiadamy informację, że szefowie tej partii są pod wpływem Kremla” - powiedziała Grybauskaitė podczas wizyty w wojskowej bazie lotniczej w Zuokniai.
W poniedziałek prezydent zwołała naradę w związku z sytuacją na Krymie, na którą zaprosiła wszystkich członków Państwowej Służby Obrony, z wyjątkiem przewodniczącej Sejmu Lorety Graužiniene oraz przewodniczącego Sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Artūrasa Paulauskasa.
Po wizycie na bazie wojskowej prezydent oświadczyła, że przygotowanie litewskiego wojska odpowiada obecnej sytuacji oraz stwierdziła, że równoległe z wydarzeniami na Krymie, w regionie Bałtyckim działy się bardzo dziwne wydarzenia.
„Odbyły ćwiczenia wojskowe, niezaplanowane, które złamały wszystkie międzynarodowe zobowiązania. Działalność szpiegowska stała się bardziej intensywna. Wcześniej tego nie było” - powiedziała Grybauskaitė.