Jak pisze www.euroua.com, sytuacja w Bośni i Hercegowinie jest najgorsza od okresu wojny w 1992 – 1995 latach.

„Trwające protesty są uzasadnione. To jest powstanie przeciwko korupcji. Jeżeli konflikt przeciągnie się, będziemy zmuszeni do rozpatrzenia możliwości wprowadzenia wojska do kraju” - powiedział Inzko.

9 lutego w Sarajewie odbyła się więc, podczas którego żądano uwolnienia aresztowanych podczas zamieszek 8 lutego. Protestujący przemaszerowali głównymi ulicami Sarajewa w stronę głównej komendy policji. Wcześnie policję oskarżano o pobicie niepełnoletni uczestników protestów.

8 lutego w 20 miastach Bośni i Hercegowiny odbyły się wiece przeciwko rządowi, które zakończyły się starciami z policją oraz podpaleniem i zniszczeniem budynków administracji rządu i prezydenta.

Powodem protestów jest wzrost bezrobocia, który obecnie w kraju osiągnął 27 proc. oraz bankructwo wielkich spółek przemysłowych i fala niezadowolenie w związku z korupcją w rządzie.

Jeden z szefów kraju Živko Budimir w 2013 roku został aresztowany za nielegalne posiadanie broni oraz został oskarżony o handel narkotykami. Wcześniej Budimir udzielił amnestii wielu osobom ze świata kryminalnego.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion