"Jeśli sytuacja ulegnie zmianie i Ukraina powie "tak, chcemy tego", to się operatywnie zbierzemy i ustalimy, co możemy zrobić. Jesteśmy gotowi na dodatkowe narady w Wilnie" - powiedział Linkevičius.
Władze Ukrainy w ubiegłym tygodniu ogłosiły, że wstrzymują negocjacje ws. podpisania Umowy o stowarzyszeniu i wolnym handlu, która miała zostać podpisana w piątek w Wilnie, chociaż premier Ukrainy zapewnił, że negocjacje są w toku.
Minister zaznaczył, że prawdopodobieństwo podpisania umowy jest bardzo małe, gdyż nacisk ze strony Rosji może tylko wzrastać.