„Chociaż zespół liczy już 10 lat, jednak jest on stosunkowy młody. W tym projekcie udało nam się zaprezentować więcej połowy własnych piosenek. Młodzież sama pisze słowa, sama tworzy aranżacje” - powiedział PL DELFI Adam Jurewicz, jeden z organizatorów koncertu.
Bardziej konserwatywna część wileńskiej publiczności mogła nie przyjąć niektórych ze stylów wykorzystywanych w utworach, jednak rock, rap, czy też beatbox w wykonaniu Krzysztofa Stankiewicza (nie zapominają o perfekcyjnie opanowanej gitary) harmonizował z treścią religijną.
„Najważniejszą dla nas jest zadowolona publiczność. Nie chcemy przypodobać się widzowi, ale chcemy, żeby widz po koncercie czuł się dobrze. Po raz pierwszy zorganizowaliśmy mini – tournée i już mamy kilka zaproszeń do innych miejsc. Głównym problemem jest brak odpowiedniej techniki w lokalnych klubach kultury. Do osiągnięcia odpowiedniego nastroju jest potrzebne odpowiednie oświetlenie, nagłośnienie” - opowiadał Jurewicz.
W planach zespołu jest uczczenie kanonizacji Jana Pawła II.
„W naszych piosenkach, nawet jeśli nie ma słowa „Bóg”, to niosą one zawsze dobro. Warto wsłuchać się w teksty, bo pisały to osoby 14 – 15 letnie, które poruszają poważne tematy i głęboko je rozumieją. Nie trzeba narzekać na teraźniejszą młodzież, a dać im szansę i pomoc w samorealizacji” - dodał Jurewicz.
Był to już trzeci koncert z cyklu ”Musicie być mocni …”. Poprzednie dwa odbyły w rejonie solecznickim.