Prawdopodobnie każdy z nas zna to uczucie, kiedy na kilka tygodni przed ważnym egzaminem cały czas w górę bierze stres, a kiedy już ów ważny dzień nadejdzie, strach pryska i przyswojona wiedza wydaje się być nagle bardziej ułożona. To jest właśnie to, co, według grupy niemieckich i amerykańskich psychologów, odczuwa większość dziewczynek przed istotnymi klasówkami i testami z matematyki.

Dotychczas wiele badań już dowiodło, że generalnie nastawienie kobiet do matematyki jest bardziej przepełnione obawami niż w przypadku mężczyzn, również w przypadku dzieci. Ale nowy eksperyment dał do zrozumienia, że w dzień testu owe lęki znikają. Uczeni udowodnili, że strach dziewczynek przed matematyką napędzany jest otaczającymi je stereotypami. Dzieje się tak dlatego, że ludzkie przekonania silnie oddziałują na formę strachu, jaki notorycznie odczuwamy, co zresztą psychologom często udaje się przemycić w swoich ankietach. Ale zasada ta traci na ważności w ten jeden, od dawna wyczekiwany dzień...

Czy za odczuwanie strachu przed egzaminem z matematyki odpowiedzialne są zatem negatywne stereotypy? Wydaje się to oczywiste, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę mnogość badań, które wykazały, że dziewczynki mają tak samo dobre lub najwyżej odrobinę niższe rezultaty z różnych matematycznych testów. Różnica ta wynika częściowo z czynników kulturowych; w państwach, w których mężczyzn na uniwersytetach i w polityce jest zdecydowanie więcej niż kobiet, dziewczynki uzyskują niższe oceny ze wszelkiej maści ścisłych sprawdzianów. Niemniej, jak to przystało na rzetelne badania, trzeba wziąć pod uwagę każdą, nawet najmniejszą, poszlakę.

Wspomniany wcześniej zespół psychologów z Niemiec i Stanów Zjednoczonych przeprowadził eksperyment na 695 uczniach z klas od 5 do 11 włącznie (czyli na dzieciach w wieku od 6 do 17 roku życia). Żeby zbadać panujące w klasie obawy co do egzaminu, naukowcy dali każdemu wychowankowi PDA, które losowo wybierało jednego ucznia raz na określony czas i wyświetlało mu pytanie odnośnie jego odczuć w danej chwili.

Z badania tego wynikło, że większe obawy wobec testu, zanim ten nastąpił, czuły dziewczynki, ale już w jego trakcie poziom strachu był bardzo wyrównany. Wygląda więc na to, że reprezentanci obu płci czują się na egzaminie mniej więcej tak samo, a pojawiające się wcześniej obawy mają swoje źródło w otaczającej kulturze.

Naukowcy opublikują raport z badań w czasopiśmie naukowym „Psychological Science”.