„Dzisiaj aresztowaliśmy osobę, która w internecie umieściła następujący komentarz: „Dostarczę świętą wodę i książeczki do nabożeństwa, ksiądz też zamówiony. Kto chce się ofiarować i wysadzić się w tłumie niech pisze na priv. Pokażemy im, co znaczą ustawy i decyzje jakiegoś tam sądu” - komentarz zacytował szef wileńskiej policji.

Po przesłuchaniu funkcjonariusze zadecydują czy rozpocząć sprawę karną w związku z nawoływaniem do terroryzmu.

Lančinskas zaznaczył, że policjanci od tygodnia obserwują komentarze zamieszczane w internecie i nie będą tolerowali podobnych oświadczeń.

„Będziemy reagowali na najdrobniejsze naruszenia również podczas marszu. Nie będzie tolerancji ani dla jednej, ani dla drugiej strony” - podkreślił szef policji.

Lančinskas zapewnił, że policja bez zastanowienia w ruch puści gaz, elektroszok, tarcze, pałki, gumowe kule, nawet drabiny, jeśli podejrzany będzie znajdował się na balkonie.

„Biorąc pod uwagę komentarze pojawiające się w internecie, jesteśmy przyszykowani na najgorszy scenariusz” - dodał szef policji.

Bezpieczeństwo marszu zapewni około 400 funkcjonariuszy, część z nich będzie w cywilu. Obserwowane będą okna, balkony, sąsiadujące ulice, część ulicy zostanie ogrodzona.

Policja będzie sprawdzała wszystkie podejrzane osoby, w tym uczestników marszu.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (4)