„Mamy dzisiaj w Polsce prowadzoną z wewnątrz, ale wspieraną z zewnątrz i tam mającą swoje źródła (bo nie ma u nas autonomicznych wewnętrznych źródeł tego rodzaju rewolucji obyczajowej) ofensywę kulturową, która ma wysadzić w powietrze naszą tradycję narodową, w tym takie instytucje, które wydawały się do niedawna poza dyskusją. Wszystkie relacje, z rodziną na czele, budowane przez wieki, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe do podważenia, są w tej chwili kwestionowane. Ten mechanizm, który kiedyś Dmowski opisał słowami, że jeśli coś jest na Zachodzie grypą, to u nas gruźlicą, może się sprawdzić“ - powiedział Kaczyński w wywwiadzie dla tygodnika „Do rzeczy”.
Polityk pochwalił również prawicowy rząd na Węgrzech. „Zmiany na Węgrzech oceniam bardzo pozytywnie także w tych wymiarach, które są najbardziej kwestionowane. Tak jak dobrze oceniam początkową deklarację Orbana, którą w moim przekonaniu trzeba umieć powtórzyć także w Polsce: że nie będziemy kolonią” - dodał Jarosław Kaczyński.