Prezydent Warszawy miała zareagować ostro, grożąc strażnikowi "interwencją u dyrektora". Strażnik uległ i ostatecznie wpuścił szefową stołecznego Ratusza. Do zdarzenia doszło po południu w niedzielę, 19 maja.
Gronkiewicz Waltz była w Wilanowie razem z delegacją z Holandii. Miała załatwione wejściówki na wystawę „Primus inter pares", poświęconą królowi Janowi III Sobieskiemu. Później chciała pokazać gościom ogrody pałacowe. Do ogrodów prezydent wejściówek nie miała. Tu interweniował strażnik. Dyrekcja pałacu pozytywnie ocenia postawę strażnika. „To młody człowiek, zależy mu na pracy i zachował się zgodnie z obowiązującymi procedurami. Nie ma mowy o wyciąganiu wobec niego jakichkolwiek konsekwencji służbowych” – oświadczyło kierownictwo muzeum.

Odmienną wersję zdarzenia przedstawia stołeczny Ratusz. „Pani prezydent zwiedziła wystawę wraz z gośćmi z Holandii, po czym postanowiła pokazać im również pałacowe ogrody. Przed wejściem zobaczyła ogromną kolejkę i jako gospodarz miasta postanowiła interweniować w związku z fatalną organizacją zwiedzania, która może odstraszać potencjalnych gości. W spokojnej rozmowie ze strażnikiem próbowała wyjaśnić, dlaczego ludzie nie są wpuszczani do ogród” – skomentowali sprawę władze Warszawy.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (4)