Informacje na ten temat pochodzą ze spisu powszechnego z 2011 roku. Okazuje się, że liczba chrześcijan spada o 50 proc. szybciej niż przewidywano. W ciągu ostatnich 10 lat grupa ta zmniejszyła się o 10 proc. (do 4.1 mln). Autorzy raportu twierdzą wręcz, że religia ta stoi na skraju „katastroficznego załamania”.
Straty w liczbie wiernych pomogła trochę ukryć emigracja z innych chrześcijańskich krajów. W ciągu dekady przybyło ich do Wielkiej Brytanii około 1.2 mln, w tym katolików z Polski, czy ewangelików z Nigerii.
Spis pokazuje także, że społeczeństwo brytyjskie się laicyzuje. 25 proc. badanych przyznało, że nie wyznaje żadnej religii. 1/3 osób w wieki 25-29 deklaruje, że są niewierzący.
Podczas gdy spada liczba chrześcijan, w siłę rośnie islam. Co 10 osoba poniżej 25 roku życia jest muzułmaninem. W ciągu 10 lat o 75 proc. zwiększyła się liczba wyznawców tej religii. Eksperci przewidują, że najbliższe lata spowodują, że chrześcijanie będą mniejszością.