„Sądzę, że ci którzy krzyczą „Litwa dla Litwinów” mają zawężone horyzonty, oni z perwnośćią nie wyjeżdżali nigdzie dalej niż poza swoje Kowno czy Wilno. Chcesz tego, czy nie, ale podróże kształcą. Mi jako artyście podróże są czymś bardzo ważnym, bo zaiważyłem ostatnio, że moje utwory powstają i rodzą się dzięki podróżom” – powiedział artysta.

Zdaniem pisarza nadal nami żądzą mity i to dotyczy nie tylko Litwinów. „Mi się wydaje nasi bliscy sąsiedzi Polacy nadal widzą pewną mityczną Litwę (...). Nie wiem, czy to jest uczciwe, ale można pospekulować na tych mitach i przyciagnąć turystów. Lepiej wziąść hasło nie „Litważnya – odważny kraj”, a lepiej „Litwa – kraj cudów”, czy „Litwa – kraj ofiar”. Jest to czymś bardziej interesującym, niż jechać do odważnego kraju” – sądzi Marius Ivaškevičius.

Marius Ivaškevičius to litewski prozaik i dramatopisarz. Studiował lituanistykę na Uniwersytecie Wileńskim, pracował w dzienniku „Respublika”. Debiutował w 1996 zbiorem opowiadań Kam vaikų, dwa lata później wydał powieść „Istorija nuo debesies”, która w Polsce ukazała się pod tytułem „Historia z chmury”.

Później zaczął pisac na potrzeby teatru. Jego sztuki są wystawiane w wielu krajach euiropejskich. Na swoim koncie ma również produkcje filmowe.

Source
Topics
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (9)