„Jeśli politycy nie poprą planów zaostrzenia prawa zbrojnego, będą musieli za to zapłacić” – podkreślił Biden, przemawiając pod budynkiem szkoły Sandy Hook (stan Connecticut), gdzie w grudniu zostało zabitych 20 osób.

Narodowe stowarzyszenie strzeleckie Ameryki, liczące około 4,5 miliona osób, już wyraziło głębokie niezadowolenie z powodu planów Obamy – podkreśla BBC.