9 listopada, jednocześnie w stolicy Polski i stolicy Litwy odbędzie się unikalna re-premiera pierwszej udanej ekranizacji epopei narodowej - niemego filmu "Pan Tadeusz" z 1928 r.!!! Wileński Dom Kultury Polskiej i warszawskie kino "Iluzjon" - Muzeum Sztuki Filmowej połączy tego wieczoru telemost na żywo!

Warszawiacy i wilnianie będą mogli razem, jako pierwsi, zobaczyć największe dzieło polskiej kinematografii lat 20. XX w. Przez wiele lat uznawane za bezpowrotnie utracone, wiele miesięcy dokładnie rekonstruowane, klatka po klatce, przez specjalistów Filmoteki Narodowej - wreszcie powraca...

Przed laty premiera "Pana Tadeusza" zainaugurowała obchody X-lecia Niepodległości Rzeczypospolitej - 84 lata później re-premiera, także w przeddzień 11 Listopada, przypomni wydarzenia sprzed 200. lat, opisane przez Mickiewicza. Drugie życie tego filmu nie byłoby jednak możliwe, gdyby nie troska o rzeczy ważne nawet w trudnych chwilach jeszcze jednego - a jakże - wilnianina!

"Re-premiera "Pana Tadeusza" w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego, według scenariusza Ferdynanda Goetla i Andrzeja Struga, możliwa była dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Jedna z największych produkcji dwudziestolecia międzywojennego, zaginiona i zapomniana w PRL-u, odnaleziona, trafiła pod najwłaściwszy adres: do Filmoteki Narodowej.

Cierpliwość i kompetencja filmografów, konserwatorów oraz specjalistów w zakresie rekonstrukcji, pozwoliły przywrócić dziełu pierwotny blask. Niemy obraz filmowy ożywił ceniony artysta, Tadeusz Woźniak, który skomponował muzykę wspaniale komentującą ekranowe zdarzenia "filmowej epopei"

Uroczysta premiera "Pana Tadeusza" odbyła się 9 listopada 1928 r. w Warszawie. Film zapowiadany był w ówczesnej prasie jako "epopeja filmowa nieśmiertelnego dzieła Adama Mickiewicza", obraz rocznicowy, superprodukcja realizowana na dziesięciolecie niepodległości Polski. Do sali warszawskiej filharmonii przybyli najwyżsi dostojnicy, członkowie rządu i Korpusu Dyplomatycznego, prezydent Mościcki z małżonką i marszałek Piłsudski z rodziną. Słowo wstępne wygłosił pisarz Juliusz Kaden-Bandrowski. Film cieszył się ogromnym powodzeniem: otrzymał entuzjastyczne recenzje i wiele ciepłych słów od takich osobistości świata kultury, jak Zofia Nałkowska, Jan Lechoń i Antoni Słonimski. Na ekranie przewinęła się czołówka ówczesnych gwiazd kina, nawet do ról epizodycznych zaangażowano wybitne siły aktorskie.

Na film składają się najważniejsze i najbardziej efektowne sceny poematu "Pan Tadeusz". Autorzy obrazu zadbali także o odpowiednie realia, wszak tereny opisywane przez Mickiewicza znajdowały się wówczas w granicach Rzeczypospolitej. Zdjęcia plenerowe kręcono w majątku Czombrów niedaleko Świtezi (dziś Białoruś), gdzie Mickiewicz był za młodu częstym gościem. Zdaniem badaczy to właśnie Czombrów był pierwowzorem mickiewiczowskiego Soplicowa.

Do 1939 r. obraz ten był wielokrotnie wyświetlany na dużym ekranie. Niestety, w czasie wojny film zaginął. Dopiero w latach 50. odnalazł się - liczący 1220 metrów (czyli zaledwie czterdziestokilkuminutowy) - fragment filmu, złożony z dwóch fragmentarycznych kopii, i podobnie jak inne produkcje przedwojenne nie cieszył się w dobie PRL-u specjalnym uznaniem, tym samym odszedł w zapomnienie. "Pan Tadeusz" spędził późniejsze lata w archiwum Filmoteki Narodowej. Przełom nastąpił w roku 2006, gdy pewna mieszkanka Wrocławia przekazała filmoznawcom 18 pudełek ze starymi taśmami filmowymi z rodzinnego archiwum. Okazało się, że jest to unikalna, nieznana dotąd kopia "Pana Tadeusza"! "Miałam przede wszystkim nadzieję, że będą to inne fragmenty od tych, które już mieliśmy. I tak rzeczywiście było" - przypomina Renata Wąsowska, główna specjalistka ds. przedwojennego zbioru filmowego w Filmotece Narodowej. "Materiał z Wrocławia w przeważającej większości był nam nieznany. Wprawdzie nie składał się wraz z naszą kopią na cały film, ale i tak przedstawiał dla nas ogromną wartość!" - dodaje.

W Warszawie uroczysta re-premiera pod patronatem Prezydenta RP będzie połączona z otwarciem nowego kina Filmoteki Narodowej - "Iluzjon" - Muzeum Sztuki Filmowej. A w Wilnie? W Wilnie re-premiera będzie częścią obchodów Święta Niepodległości - 11 Listopada. Poza telemostem na żywo z Warszawą widzów w Wilnie czeka niespodzianka: spotkanie z osobą, bez której nie byłoby tej re-premiery. Osobą, której dziadek, można rzec, uratował "Pana Tadeusza"... wywożąc go z Wilna!

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (14)