Aktor i reżyser przyznał, że jego żona podejmuje najważniejsze decyzje w rodzinie.
"Jestem dobrym mężem, czyli uznaję fakt, że to nie ja jestem szefem, tylko moja żona i podążam ścieżkami, które ona wytycza" - tłumaczył Affleck. "Jennifer nie chce mieć na przykład więcej dzieci, więc ja nie naciskam. Jeszcze 10 lat temu nie wyobrażałem sobie, że będę miał żonę i gromadkę pociech. Jestem szczęśliwy" - dodał aktor.
Od 30 listopada widzowie będą mogli podziwiać Bena Afflecka w filmie "Operacja Argo". Dorobek jego małżonki zamyka komediodramat "Niezwykłe życie Timothy Greena".