Pliki z planami nie były zakodowane. W ręce nieznanych osób trafiły wyjątkowo tajne dokumenty dotyczące obiektów, szczególnie chronionych przez państwo, w tym rezydencji przywódcy państwa, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i paryską prefekturę policji. Na planach zaznaczono dokładną lokalizację wszystkich pomieszczeń budynków.

Policja nie dysponuje danymi, czy było to splanowane porwanie, czy przypadkowa kradzież.