Doradca prezydenta RP Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz oświadczył, że Polska i Litwa mają wiele wspólnych interesów i trzeba podjąć wszelkie starania, aby powrócić do dawnych, serdecznych stosunków.
Nałęcz podkreślił, że Polska od Litwy ma prawo oczekiwać konkretnych działań ze strony litewskiej.

„Mając w ręku, i to od prawie 20 lat, traktat polsko-litewski, deklaracje w sprawie pisowni nazwisk, w sprawie zwrotów własności Polakom na Litwie, w sprawie polskiego szkolnictwa - mamy prawo oczekiwać bardzo konkretnych zachowań władz litewskich” – oświadczył Nałęcz.

Problem polega na tym, że duża część litewskiego społeczeństwa i litewskiego politycznego establishmentu nie chce iść na ustępstwa. „Kłopot polega na tym, że mamy zdecydowaną niechęć znacznej części społeczeństwa litewskiego do takich rozwiązań. Politycy, którzy starają się funkcjonować na scenie litewskiej, świadomi takich nastrojów nie spieszą się z takimi rozwiązaniami” – zaznaczył doradca prezydenta RP.

Prof. Tomasz Nałęcz zaznaczył, że trzeba powrócić do relacji, jakie łączyły nasze kraje przed kilkoma laty. „Warto podjąć działania, żeby wrócić do tej dawnej bardzo bliskiej, serdecznej współpracy polsko-litewskiej, kiedy to Polska była orędownikiem, rzecznikiem, mecenasem obecności Litwy w NATO, potem w Unii Europejskie” – powiedział Nałęcz.

Zdaniem doradcy Komorowskiego agresywna polityka względem Litwy nie ma sensu, ponieważ jest odbierana na Litwie jako przejaw polskiego imperializmu. „Jeśli chcemy odpowiedniego traktowania Polaków na Litwie musimy demonstrować swoją życzliwość, pozytywne zachowania wobec Litwinów mieszkających w Polsce” – podsumował Tomasz Nałęcz.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (147)