„To była najobrzydliwsza rzecz, jaka mnie spotkała w życiu" — wyznała dziennikarzom Cintia Mayerle. Zwłaszcza ją rozzłościło, że prezerwatywę znalazła w trakcie rodzinnego obiadu, kiedy była spożywana potrawa z pomidorów.
Brazylijka podała firmę do sądu. Przedstawiciele Knorru tłumaczyli, że prezerwatywa nie mogła znaleźć się w puszce, ponieważ cała produkcja jest zautomatyzowana.
Sąd przyznał jednak rację Brazylijce. Knorr jest zobowiązany wypłacić kobiecie rekompenstaę w wysokości ok.