Do okrutnego incydentu doszło w sobotę w dzień w Miami. Świadkami ataku byli przypadkowi przechodnie, którzy zawołali o pomoc policjanta.
Policjant, który przybiegł na miejsce przestępstwa, kazał mężczyźnie, aby przestał, lecz ten nie zareagował. Nawet po pierwszym strzale maniak kontynuował swoją krwawą ucztę.
Policjant musiał wystrzelić do kanibala, który zachowywał się jak zombie, co najmniej pięć razy. W wyniku odniesionych ran kanibal zmarł.
Ofiara ataku została hospitalizowana w ciężkim stanie. Personalia osoby nie są znane. Wiadomo, że jest to bezdomny. Prawdopodobną przyczyną napadu była psychoza kokainowa.