Nowelizacja Ustawy o oświacie, dokonana przez Sejm w ubiegłym roku, wywołała falę oburzenia w środowiskach polskiej i rosyjskiej mniejszości narodowych. Czy mógłby Pan przedstawić na czym polegają podstawowe problemy z tą ustawą i jak można by było je rozwiązać?

Uważam, że oburzenie naszych mniejszości narodowych było i jest jak najbardziej uzasadnione.
Znowelizowana Ustawa o oświacie z dnia 17 marca 2011 r. jednoznacznie pogarsza sytuację szkolnictwa mniejszości narodowych w języku polskim i rosyjskim, ponieważ likwiduje szeroko pojęte nauczanie w języku ojczystym:

- wprowadza już od klas początkowych nauczanie oddzielnych przedmiotów i tematów w języku litewskim (poznanie świata , historię i geografię Litwy, wychowanie obywatelskie), zaś powszechnie wiadomo, że najlepiej wiedzę można opanować w języku ojczystym. Tym bardziej, że uczniowie zarówno klas początkowych jak też 5-7 nie posługują się jeszcze językiem litewskim w stopniu, który by pozwolił swobodnie i bez przeszkód opanować materiał przedmiotowy w języku nieojczystym. Warto też podkreślić, że większość tych uczniów zamieszkuje w miejscowościach, gdzie język litewski na co dzień nie jest językiem dominującym. Tak więc na wprowadzonych zmianach przede wszystkim ucierpi wiedza z poszczególnych przedmiotów, gdyż zamiast zgłębiać wiedzę z przedmiotu, dziecko będzie się uczyło języka litewskiego. Bezwarunkowo uważamy, że języka należy się uczyć na lekcjach języka litewskiego, zaś wiedzę przedmiotową - zdobywać w języku ojczystym, na lekcjach odpowiednich przedmiotów.

- ustawa przewiduje również ujednolicenie programów nauczania języka litewskiego ojczystego dla szkół litewskich oraz języka litewskiego nieojczystego w szkołach mniejszości narodowych, prowadząc w konsekwencji do ujednoliconego egzaminu maturalnego. Stawia to uczniów ze szkół polskich i rosyjskich w sytuacji, gdy język litewski miałby się stać ich drugim językiem ojczystym. Jest to działanie wbrew opiniom naukowców zarówno z zagranicy jak też naszych rodzimych, że opanowanie języka na jednakowym poziomie przez osoby dla których ten język jest ojczystym i dla tych, dla których nie jest on ojczystym jest niemożliwe. Z przeprowadzonych w 2006 roku przez doc. dr Loretę Vilkiene z Uniwersytetu Wileńskiego dogłębnych badań pt.”Wyniki próbnego egzaminu z języka litewskiego i wnioski eksperta”, wynika, że :”… na państwowym egzaminie maturalnym z języka litewskiego, uczniowie dla których język litewski nie jest ojczystym nie są przygotowani do równego konkurowania z uczniami szkół litewskich”.

Wtórują im wnioski badań „ Dostępność kształcenia wśród mieszkańców rejonu wileńskiego”, przeprowadzonych w 2006 roku na zlecenie Ministerstwa Oświaty i Nauki Litwy przez prof. dr hab.socjologii Gediminasa Merkysa z Kowna, który we wnioskach i podsumowaniach do badań pisze : „Stosowanie jednakowych norm konkurencyjnych egzaminu z języka dla osób pochodzenia litewskiego, którzy w rodzinach porozumiewają się po litewsku, nauczają się w szkole wszystkich przedmiotów w języku litewskim oraz dla osób mniejszości narodowych, którzy w rodzinach nie porozumiewają się w języku litewskim, zaś w szkole nauczają się przedmiotów nie w języku litewskim, byłoby niezupełnie taktowne i po części dyskryminujące(...) Ujednolicenie wymogów egzaminu z języka litewskiego dla szkół litewskich i nielitewskich miałoby sens i byłoby taktowne wyłącznie, gdyby przed tym został ujednolicony standard kształcenia języka państwowego oraz programy. Powinny być ujednolicone nie tylko wymogi formalne co do programów, dokonując zapisów w odpowiednich dokumentach, lecz również wszystkie warunki procesu kształcenia – po pierwsze - liczba godzin lekcyjnych i zanim tego nie ma, ujednolicenie wymogów egzaminu jest nietaktowne zarówno w odniesieniu do kryterium, a przede wszystkim zaś do norm oceny. Ewidentne jest, że takie ujednolicenie standardów i warunków kształcenia będzie wymagało wiele żmudnej pracy i dłuższego okresu. W ideale wobec mniejszości narodowych, kształcących się w języku ojczystym, wymogi ujednoliconego egzaminu maturalnego można by było zastosować wtedy, gdy wyrośnie nowe pokolenie abiturientów, którzy zaliczą cały cykl 12-letniego kształcenia według ujednoliconych standardów i programów.” (prof.habil.dr.Gediminas Merkys,Sigitas Balčiūnas, dr.Aistė Balzekienė,Audrone Lapienienė,Žemyna Pauliukaitė, dr.Audronė Telesienė „Mokymosi prieeinamumas Vilniaus rajono gyventojams”Kaunas 2006; 158 psl.)

Powyższe wnioski jak najbardziej potwierdza przeprowadzony w dniu 12 października 2007 roku przez Narodowe Centrum Egzaminacyjne próbny egzamin z języka litewskiego, wspólny dla maturzystów szkół litewskich, polskich i rosyjskich (ogółem pisało go 22 835 maturzystów), który był oceniany jako państwowy egzamin maturalny. Jego wyniki wskazują, że z takim egzaminem sobie poradziło 67,9 proc. abiturientów szkół litewskich i 39,1 proc. – ze szkół nielitewskich.

Również w badaniach ekspertów zagranicznych też się zaznacza, że nie ma potwierdzenia, że osoby „nieojczystojęzyczne” są w stanie opanować język na równi z osobami „ojczystojęzycznymi”. Dzieli ich kompetencja językowa, która jest różna dla obu tych grup, stąd brak możliwości porównania z kompetencją językową osób „ojczystojęzycznych”.
- ustawa też przewiduje, że w miejscowościach, gdzie funkcjonują szkoły z litewskim, polskim i rosyjskim językiem nauczania, w wypadku, gdy brakuje uczniów do kompletowania klas jedenastych, samorząd jest zobowiązany do zachowania wyłącznie klasy jedenastej z litewskim językiem nauczania.

Wymieniłem zasadnicze zmiany w znowelizowanej ustawie, które ewidentnie pogarszają i zawężają dotychczasowe możliwości kształcenia się w języku ojczystym w szkołach polskich i rosyjskich.

Jedyną racjonalną drogą rozwiązań jest powrót do dotychczasowego, sprawdzonego przez lata trybu kształcenia się w języku ojczystym oraz zachowanie i przestrzeganie prawa rodziców i uczniów do dobrowolnego decydowania o wyborze języka nauczania w całości lub nauczania oddzielnych przedmiotów w szkole. Tym bardziej, że praktyka nie wskazuje, by nauczając matematyki, historii, chemii czy innych przedmiotów w języku litewskim wyniki egzaminów państwowych byłyby lepsze, niż prowadząc takie nauczanie w języku polskim lub rosyjskim. Podsumowania wieloletnich rankingów szkół wskazują, że szkoły z polskim językiem nauczania w niczym nie ustępują szkołom litewskim.

Jako dyskryminujący i krzywdzący należy też odrzucić warunek kompletowania klas jedenastych w miejscowościach, gdzie obok funkcjonują szkoły z litewskim, polskim i rosyjskim językiem nauczania, zaprzestając preferowania szkół litewskich kosztem szkół mniejszości narodowych.

Natomiast w kwestii egzaminu maturalnego z języka litewskiego ojczystego w szkołach litewskich oraz z języka litewskiego, nieojczystego w szkołach mniejszości narodowych, uważamy, że taki egzamin nie może być ujednolicony i powinien się różnić w treści oraz być oddzielnie oceniany.

Podobno ostatnio minister oświaty i nauki podpisał rozporządzenie, które wprowadza 8-letni okres przejściowy w ujednolicaniu egzaminu z języka litewskiego dla absolwentów szkół litewskich i nielitewskich. Czy ten dokument był w jakiś sposób konsultowany z Macierzą Szkolną, przedstawicielami mniejszości narodowych i jak go Pan ocenia?

Cóż oceniam to jako nieporozumienie, brak chęci wsłuchania się w argumenty szkół mniejszości narodowych w tej kwestii oraz odgórne forsowanie decyzji, które miałyby nasze dzieci uszczęśliwić na siłę.
Po pierwsze wbrew opinii naukowców, wynikom egzaminu pilotażowego z 2007 roku, o których już wspominałem, minister wydaje rozporządzenie o ujednoliceniu egzaminu z języka litewskiego w 2013 roku. Spowoduje to, że maturzyści szkół mniejszości w ciągu zaledwie dwóch lat powinni przerobić materiał z języka litewskiego, który ich koledzy ze szkół litewskich przerabiali w okresie dwunastu lat nauki, że nie wspomnę o różnicy programowej.

Po drugie wydając rozporządzenie o 8 letnim okresie przejściowym, minister wprowadza pewne nieścisłości, powołując się na uzgodnienia z przedstawicielami mniejszości narodowych. Zarząd „Macierzy Szkolnej” skierował do Polsko-Litewskiego zespołu ekspertów edukacyjnych i przedstawicieli mniejszości narodowych oraz Ministerstwa Oświaty i Nauki Litwy wniosek w kwestii egzaminu maturalnego z języka litewskiego wskazując na konieczność by taki egzamin był różny w treści i oddzielnie oceniany. Do wspólnych uzgodnień na ten temat jednak nie doszło.
Wielokrotnie szkoły, rodzice, uczniowie, szeroka społeczność mniejszości narodowych kierowały do najwyższych władz Litwy ( w tym bezpośrednio do Pana ministra) swoje protesty i propozycje w kwestii egzaminu maturalnego z języka litewskiego, jednak wszystko to zostało bez odzewu i tradycyjnie już, po raz kolejny, zadecydowano odgórnie.

W 1989 r. w języku polskim na Litwie uczyło się 2,09 proc. ogółu uczniów. Przez następnych dziesięć lat notowaliśmy wzrost, osiągając w 2000 r. 4 proc. ogółu uczniów, ale następnie tendencja się odwróciła i nastąpiła ponowna „ucieczka” Polaków ze szkół polskich, w wyniku, której obecnie w polskich szkołach się uczy ok. 3 proc. ogółu uczniów. Dlaczego Pana zdaniem tak się dzieje? Dlaczego mniej niż połowa dzieci z polskich rodzin uczęszcza do polskich szkół i ta liczba ciągle się zmniejsza?

Na fali odrodzenia narodowego społeczność polska szczególnie się zaktywizowała i dzieci z rodzin polskich, a szczególnie z mieszanych, uczęszczające do szkół rosyjskich zaczęły przechodzić do szkół z polskim językiem nauczania. Znacząca poprawa wyposażenia szkół polskich, odbywające się renowacje i bieżące remonty, możliwość wyjazdu na kolonie polonijne i pobyty edukacyjne do Polski, rozwijająca się współpraca szkół partnerskich, możliwość studiowania w Polsce, dodatkowo zaś, na nowo obudzony duch tożsamości narodowej, wszystko to sprzyjało zwiększaniu się liczby uczniów w szkołach polskich. To spowodowało jednak, że już w latach 90-tych przystąpiono, w miejscowościach zwarcie zamieszkałych przez Polaków, do zakładania szkół powiatowych z litewskim językiem nauczania, finansowanych z budżetu państwa. Liczba takich szkół w rejonach wileńskim i solecznickim wyniosła dwadzieścia. Zakrojone na szeroką skalę akcje agitacyjne na rzecz „dobrodziejstwa” szkół powiatowych , z drugiej zaś strony nieustanne sianie niepewności i zamętu wokół szkół z polskim językiem nauczania, piętrzenie różnorodnych trudności i przeszkód w ich funkcjonowaniu (w tym próby wstrzymania tłumaczenia i wydawania podręczników przedmiotowych w języku ojczystym, likwidacja obowiązkowego egzaminu z języka polskiego na maturze, naciski na wprowadzenie tak zwanych 4 modeli szkoły narodowościowej, zakładające częściowe nauczanie w języku państwowym już w klasach początkowych do całkowitego w klasach 11-12 tych) nie działały budująco na decyzje rodziców przy wyborze szkoły dla dziecka. Praktycznie więc od połowy lat 90-tych szkoła polska musi walczyć o przetrwanie, wciąż budując wały obronne.

Dodatkowym zaniepokojeniem było wprowadzenie konieczności składania egzaminu z języka litewskiego na tkz. kategorię znajomości języka dla wszystkich zawodów. W tej sytuacji wiele starszych osób z powodu niedostatecznej znajomości języka litewskiego nawet utraciło pracę.
Jednocześnie posłużyło to pretekstem do zakrojonej na szeroką skalę agitacji, że wyłącznie po ukończeniu szkoły z litewskim językiem nauczania, przed młodzieżą otwiera się „świetlana perspektywa” .
Rozpoczął się proces transformacji mentalności ludzkiej w obliczu dalszych perspektyw funkcjonowania w przyszłości. Mniej odporni na agitację, bardziej ulegli zaczęli kierować swoje dzieci do szkół litewskich, zaś nadgorliwi - poprowadzili tam nie tylko własne dzieci, ale również do tego namawiali okolicznych rodziców.
Wcześniej szkoły powiatowe, a obecnie - rządowe(podlegające Ministerstwu Oświaty i Nauki Litwy) w znacznej wiekszości są wypełnione przez uczniów, pochodzących z rodzin mniejszości narodowych.

Nie bez znaczenia , na zmniejszanie się liczby dzieci w polskich szkołach, był również niż demograficzny, który dotknął Litwę.
Obecnie, wyważonym optymizmem napawa fakt, że w ostatnich 3-4 latach nabór dzieci do klas pierwszych w szkołach z polskim językiem nauczania zaczął się stabilizować i co roku oscyluje w wysokości ponad tysiąca uczniów .

Podsumowując, należy zaznaczyć, że jest to proces złożony, na który ogromny wpływ mają zarówno czynniki obiektywne jak również subiektywne.

Bardzo często słyszymy zapewnienia, że polska szkoła jest najlepsza, jednak np. w tegorocznym rankingu tygodnika „Veidas“ pierwsza polska szkoła znalazła się dopiero w trzeciej dziesiątce. Czy jest realne, żeby któraś z polskich szkół trafiła do pierwszej dziesiatki? Co należałoby w tym celu zrobić?

Jak najbardziej potwierdzam – szkoła polska jest naprawdę dobrą szkołą. Jest ona atrakcyjna i oferuje dobry poziom nauczania. Potwierdzają to również rankingi „Veidas”. Czy polskie szkoły mogą być w pierwszej dziesiątce takiego rankingu? Oczywiście będzie to możliwe, jeżeli nabór do gimnazjum będzie prowadzony wyłącznie na zasadzie konkursu. Nie jest to jednak naszym celem, ponieważ przy małej ogólnej liczbie uczniów zależy nam na dostępności dla każdego ucznia możliwości zdobywania średniego wykształcenia na miarę posiadanych zdolności. Warto też zaznaczyć, że 76-80 proc. maturzystów, kończących szkoły polskie na Litwie dalej z powodzeniem studiuje na wyższych uczelniach.
Statystyki „Veidas” wskazują, że polska szkoła na Litwie jest przodującą, i często zajmuje wyższe lokaty niż reszta szkół objętych tym rankingiem:

Wśród 460 szkół rankingu „Veidas” mamy 37 szkół z polskim językiem nauczania, co stanowi 8 proc.
Na lokatach : 1-50 uplasowały się 4 szkoły, co stanowi 8 proc. i odpowiada stosunkowi szkół ; 51-100 uplasowało się 6 szkół, co stanowi 12 proc. (czyli o 4 proc. wyżej swojej średniej); 101-200 uplasowało się 10 szkół i stanowi 10 proc (czyli o 2 proc.wyżej swojej średniej).
Jak zatem wynika w pierwszej połowie rankingu szkoły polskie stanowią10 proc. Na lokatach: 201-300 uplasowało się 7szkół, co stanowi 7 proc.
301-400 uplasowało się 7szkół, co stanowi 7 proc; 401-460 uplasowały się 2szkoły , co stanowi 3,3 proc., a więc w końcówce rankingu 401-460 miejsce nasze szkoły stanowią tylko 3,3 proc.

W drugiej połowie rankingu od 201 do 460 miejsca polskie szkoły stanowią 6,6 proc. Należy też zauważyć, że z 200 szkół republiki, które nie mają z żadnego złożonego przedmiotu 90-100 punktów znajduje się tylko pięć szkół polskich, co stanowi zaledwie 2,5 proc., gdy w tym czasie ogólny udział szkół polskich w tym rankingu stanowi 8 proc.
Zawsze twierdzę, że można porównywać rzeczy porównywalne. To znaczy nie szkołę wiejską z elitarnym liceum wileńskim, gimnazjum uniwersyteckim w Kownie , czy też gimnazjum jezuickim, a szkoły w tych samych osiedlach, miasteczkach, których uczniowie w zasadzie posiadają podobny status materialny, socjalny itd. Otóż w tych porównaniach szkoły polskie o głowę do przodu ze szkołami ministerialnymi (wcześniej powiatowymi). W 10 przypadkach wyprzedzają je znacząco i tylko w 4 nieznacznie im ustępują.

Macierz Szkolna również organizuje swoje rankingi i bardzo często różnią się od tego z „Veidasa“ lub innych litewskich rankingów. Dlaczego? Na czym polega różnica w ocenie?

Przede wszystkim to nasze Stowarzyszenie zapoczątkowało rankingowanie szkół średnich już przez siedemnastoma laty. Cieszymy się , że nasza inicjatywa znalazła naśladowców, bo oto od 6 lat rankingowanie rozpoczął „Veidas”. Uważam, że nasz ranking jest obszerniejszy, bardziej dokładny i wszechstronniej odzwierciedla osiągnięcia każdej szkoły.

„Veidas” przez kilka lat dokonywał rankingowania szkół wyłącznie na podstawie wyników wstępowania na wyższe uczelnie z tkz. „pierwszego rzutu”, czyli brano pod uwagę tylko tych maturzystów, którzy dostali się na wyższe uczelnie według pierwszego preferowanego kierunku, nie uwzględniając ogółem wszystkich którzy wstąpili na studia, w tym za granicą (do 2012 roku). Natomiast „Macierz Szkolna” w rankingach uwzględnia wszystkich maturzystów, którzy dostali się na wyższe studia zarówno na Litwie jak i za granicą.

„Veidas” dopiero obecnie podaje ranking szkół, obejmujący wyniki 90-100 punktów na egzaminach państwowych z litewskiego, matematyki, historii i języka obcego, my zaś takie rankingowanie prowadzimy z początkiem egzaminów państwowych, uwzględniając wyniki 50-100 punktów i 90-100 punktów na egzaminach, jak również osiągnięcia szkół w konkursach, olimpiadach przedmiotowych na szczeblu republikańskim i międzynarodowym.
Uważam, że „Veidas” wyliczając procentowy wynik 90-100 punktów od liczby składających ten lub inny egzamin nie odzwierciedla realnej sytuacji w szkole. Prowadzony przez „Macierz Szkolną” ranking wylicza procentowo liczbę złożonych egzaminów na 50-100 oraz 90-100 punktów od ogólnej liczby maturzystów. To zachęca szkoły, motywuje nauczycieli do przygotowania do egzaminów państwowych wszystkich maturzystów, nie zaś tych najlepszych i najzdolniejszych.

Również nie mogę sie zgodzić, że „Veidas” wprowadzając współczynnik przy wstępowaniu na wyższe uczelnie na Litwie przyznaje danej szkole 15 punktów zaś za granicą – 5 punktów. Czyżby to miało oznaczać, że studia na uczelniach zagranicznych mają wartość o 10 punktów niższą niż podejmowane na jednej z uczelni na Litwie?!

Jakie działania Macierz Szkolna podejmuje albo planuje podjąć, żeby szkoła polska stała się atrakcyjną dla większości Polaków na Litwie?

Jeszcze raz podkreślę, że szkoła z polskim językiem nauczania na Litwie kształci na dobrym poziomie, jest konkurencyjna w porównaniu z innymi, zaś wyniki wstępowania abiturientów na studia wyższe są lepsze niż średnia republikańska. Ponieważ jednak doskonałości nigdy dosyć – przed sobą mamy wielką rezerwę do doskonalenia i podwyższania poziomu nauczania, w szczególnej mierze w tych szkołach, które od lat w prowadzonych rankingach znajdują się w końcówce. W tym celu „Macierz Szkolna” od wielu lat prowadzi ukierunkowane działania na aktywizację środowiska nauczycielskiego i uczniowskiego, na wielu płaszczyznach. Ważne miejsce zajmuje Konkurs „Najlepsza szkola-najlepszy nauczyciel”, w którym rywalizują szkoły średnie oraz podstawowe. Entuzjastycznie przez rodziców i całą społeczność polską zostały przyjęte prezentacje wszystkich typów szkół oraz placówek przedszkolnych podczas Forum szkół, które umożliwiło pokazanie dorobku szkół oraz zachęcało do wymiany doświadczeń .Ogólnie nasze Stowarzyszenie w ciągu roku prowadzi ponad 20 różnorodnych imprez programowych, skierowanych do uczniów, nauczycieli i rodziców.

Swoje działania Stowarzyszenie kieruje na dokształcanie nauczycieli, przyczyniając się do organizowania szkoleń w Polsce oraz tu, na miejscu, zapraszając praktyków na Litwę.

Wspieramy dążenia szkół do wprowadzania nowych technologii w nauczaniu. Poszukujemy możliwości uzupełnienia zaplecza szkół w nowoczesne środki techniczne. Ostatnio do szkół trafiły podręczniki komputerowe do matematyki.

Pomagamy szkołom w pozyskiwaniu partnerów do współpracy, zachęcamy je do udziału w projektach międzynarodowych. Promujemy wymianę doświadczeń nauczycieli i uczniów ze szkołami w Polsce .
Promujemy osiągnięcia polskiej szkoły na Litwie na gremiach zagranicznych (konferencjach, kongresach, zjazdach itd. ) oświatowych, w mediach, tym samym propagując rolę i znaczenie kształcenia się w języku ojczystym.

Jednym z postulatów Macierzy Szkolnej od lat pozostaje przywrócenie obowiązkowej matury z języka polskiego. Dlaczego? Czy taki egzamin nie będzie stanowił dodatkowego obciążenia dla uczniów, którzy w przyszłości nie planują studiów polonistycznych lub w Polsce?

Język ojczysty jest narzędziem do poznawania świata, kształtowania wszechstronnej osobowości człowieka. Czyżby współczesny pragmatyzm zaszedł tak daleko, że egzamin z języka ojczystego miałby się stać dodatkowym obciążeniem dla maturzystów?
Ale do sedna sprawy. Macierz Szkolna zaproponowała takie rozwiązanie, które by miało korzystny wpływ na doskonalenie nauczania języka polskiego i literatury oraz w perspektywie i dla samego maturzysty. A więc nasza propozycja jest następująca:
„Przywrócenie egzaminu z języka polskiego ojczystego na listę egzaminów obowiązkowych na maturze; z wpisaniem oceny z tego egzaminu do świadectwa maturalnego oraz jej zaliczenia jako dodatkowych punktów przy wstępowaniu na studia wyższe”.

Przed kilkoma tygodniami był próbny egzamin z ujednoliconego egzaminu maturalnego z języka państwowego. Czy są już wyniki? Jak Pan ocenia tę inicjatywę?

Czekamy na wszechstronną, dokładną i rzetelną analizę wyników tego sprawdzianu, które pozwolą dać mu dokładną ocenę. Jednakże już na obecnym etapie widoczny jest cel tego sprawdzianu oraz uzasadniony niepokój o rzetelność i obiektywizm jego wyników. Po pierwsze wystarczy się zapoznać z komunikatem ministerstwa na ten temat : 97 proc. maturzystom wystarczyło czasu na napisanie sprawdzianu. O czym to może świadczyć?! Jeżeli maturzysta nie wiedział co i o czym pisać,nie miał możliwości rozwijania tematu, tego czasu miał nawet za dużo. 38,2 proc.uczniów i 50 proc. nauczycieli ponoć zaakceptowało i wyraziło zadowolenie z przedstawionych tematów. Ale kto stanowi ten procent, z jakich są szkół (litewskich, polskich,rosyjskich?).

Za tym idzie również brak obiektywizmu w samym typowaniu szkół do sprawdzianu. Na przykład w Wilnie – uczestniczyły wszystkie szkoły polskie i rosyjskie i zaledwie 4 szkoły z językiem litewskim nauczania(nie z tych najbardziej prestiżowych). Aby utrzymać ogólne parytety przedstawicielstwa uzupełniono je o szkoły z oddalonych rejonów Litwy.

Przy takim doborze uczniów, może okazać się, że Litwini, Polacy i Rosjanie bez przeszkód mogą podchodzić do tego samego egzaminu. Wygląda na to, że władze oświatowe postanowiły bezwarunkowo wprowadzić w życie nowe przepisy, więc nadal poszukują argumentów potwierdzających konieczność takich zmian.

Tabelka Macierzy Szkolnej sporządzona na podstawie rankingu "Veidas"

Nr. Nazwa szkoły z polskim językiem nauczania Miejsce w rankingu Nazwa szkoły ministerialnej (powiatowej) z litewskim językiem nauczania Miejsce w rankingu
11. Szkoła Średnia im.M.Balińskiego w Jaszunach 39 Szkoła Średnia „Aušros" w Jaszunach 396
22. Szkoła Średnia im.ks.J.Obrembskiego w Mejszagole 57 Szkoła Średnia LDK Algirdo w Mejszagole 390
3. Szkoła Średnia w Trokach 73 Gimnazjum Vytauto Didžiojo w Trokach 154
34. Gimnzajum „Żeimiana" w Podbrodziu 80 Gimnazjum „Ryto" w Podbrodziu 214
55. Szkoła Średnia im.H.Sienkiewicza w Landwarowie 111 Gimnazjum M.Šimelionio w Landwarowie 229
66. Gimnazjum im.K.Parczewskiego w Niemenczynie 125 Gimnazjum Gedimino w Niemenczynie 217
67. Gimnazjum im.J.Śniadeckiego w Solecznikach 215 Gimnazjum Lietuvos tūkstantmečio w Solecznikach 324
78. Szkoła Średnia im.J.Słowackiego w Bezdanach 241 Szkoła Średnia w Bezdanach 457
89. Szkoła Średnia im.P.K.Brzostowskiego w Turgielach 276 Szkoła Średnia w Turgielach 400
910. Szkoła Średnia im.St.Moniuszki w Kowalczukach 246 Szkoła Średnia nr 2 w Kowalczukach 348
111. Gimnazjum w Ejszyszkach 237 Gimnazjum S.Rapalionio w Ejszyszkach 232
112. Gimnazjum im.F.Ruszczyca w Rudominie 183 Gimnazjum „Ryto" w Rudominie 172
113. Szkoła Średnia im.św.St.Kostki w Podbrzeziu 365 Szkoła Średnia „Verdenės" w Podbrzeziu 162
114. Szkoła Średnia im.św. U.Leduchowskiej w Czarnym Borze 389 Gimnazjum „Šilo" w Czarnym Borze 314

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion (37)