29 -30 proc. badanych mieszkańców Litwy za najważniejsze uważa prawo do wolności myśli, prawo do prywatności osobistej i własności prywatnej. Nieco niżej w sondażach wypadło prawo do nietykalności osobistej oraz prawo do wolności i godności (25proc.).

Mniej więcej co piąty spośród ankietowanych wśród najważniejszych praw, które gwarantuje Konstytucja, wymienił prawo do wolnego wyboru miejsca zamieszkania na Litwie, bądź wyjazdu za granicę. Nieco mniej mieszkańców - odpowiednio 17,7proc. oraz 16proc. - wśród najważniejszych norm konstytucyjnych wymieniło ochronę przed dyskryminacją a także prawo do głoszenia swoich poglądów i opinii.

Jeszcze trzy artykuły Konstytucji cieszyły się wyjątkową sympatią, bo aż ok. 13-14% ankietowanych. Prawo do wyboru i wykonywania zawodu oraz prawo do otrzymywania wynagrodzenia, prawo do udziału w zarządzaniu kraju oraz prawo do obrony państwa przed ewentualnymi agresorami.

Najmniejszą wagę mieszkańcy przywiązują do dwóch zbliżonych do siebie zapisów Konstytucji. Prawo do uczestniczenia i organizowania pokojowych manifestacji oraz prawo do organizowania strajków za najważniejsze prawo gwarantowane prze Konstytucję uznało odpowiednio 8 proc. oraz 8,6 proc. ankietowanych.

Prezydent Litewskiego Instytutu Wolnego Rynku (Lietuvos laisvosios rinkos institutas (LLRI)) Žilvinas Šilėnas powiedział w wywiadzie dla DELFI, że bardzo pozytywnie ocenia wyniki sondażu, a szczególnie fakt, iż najwyżej usytuowały się artykuły dotyczące prawa do własności prywatnej.

„Możemy się nawet cieszyć z tego powodu. Widać, że ludzie na Litwie są wolni, żyją swobodnie i chcą żyć swobodnie. Nieco smucić może fakt, że odpowiedzi osób mających moc decydowania o losach kraju – polityków itd. - prawdopodobnie byłyby zupełnie inne. Myślę, że wśród większości polityków artykuł 23 (prawo do własności prywatnej - DELFI) nie zajmuje nadrzędnego miejsca. Smutne jest to, że skostniałe myślenie polityków oraz ich dogmaty blokują Litwie drogę do stawania się jeszcze wolniejszym krajem”, - powiedział Žilvinas Šilėnas.

Zupełnie inaczej, niż prezydent LLRI, wyniki sondażu ocenił przewodniczący Konfederacji Litewskich Związków Zawodowych (Lietuvos profesinių sąjungų konfederacija (dalej – LPSK)) Artūras Černiauskas.

„Sondaże obnażają całkowicie litewską mentalność. Podstawą jest własność prywatna, możliwość realizowania osobistych pragnień. Sprawy publiczne zaś ludzi absolutnie nie interesują, są one im obojętne. Dopóki społeczeństwo będzie do tego stopnia obojętne, rzeczywiście, patrząc od strony materialnej, przepisy Kodeksu Pracy będą nadal naruszane, wysokość wynagrodzenia wzrośnie minimalnie i to wyłącznie pod wpływem czynników ekonomicznych. (…) Bardzo trudno jest ruszyć ludzi z miejsca. Panuje przekonanie – no co, postrajkujemy, a potem zostaniemy ukarani, przecież i tak nic nie osiągniemy ”, - powiedział przewodniczący Artūras Černiauskas.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
pl.delfi.lt
Comment Show discussion